
1 Liga kobiet: Faworyt pewnie wywiązał się z zadania. Derbowy triumf Stali Mielec nad San-Pajdą
Pierwszoligowe derby Podkarpacia w żeńskiej siatkówce padły łupem ITA TOOLS Stali Mielec, która na swoim parkiecie pokonała bez straty seta San-Pajdę Jarosław. Mielczanki również w drugim swoim meczu wywiązały się z roli faworytek i osiadając na czele tabeli wespół z tarnowiankami zaczynają nadawać ton rozgrywkom.
Już pierwszy set pokazał, że spotkanie może być jednostronne. Mielczanki objęły prowadzenie i stopniowo się rozkręcały. Były lepsze we wszystkich elementach gry od swoich rywalek, zaś dodatkowym handicapem były zagrywki. Punkt z asa serwisowego dała swojej ekipie Katarzyna Bryda, dwukrotnie z takiego rozwiązania ucieszyła się Sandra Szczygioł. Miejscowe uzyskały wysokie, 10. punktowe prowadzenie (21:11) i jasne się stało, że w pozostałej części partii jarosławianki mogą walczyć raczej tylko o odzyskanie morale przed drugą partią. Finalnie skończyło się na 7. punktowej różnicy (25:18).
Początek drugiej partii był pogromem przyjezdnych. Piłki raz po raz spadały po stronie jarosławianek, a zawodniczki z Mielca aż 9 razy uścisnęły się w geście radości, tracąc w tej fazie gry tylko punkcik. San-Pajda pozbierała się jednak i zaczęła niwelować straty. W lepszych momentach gry przyjezdne przybliżały się do rywalek, pierwszy raz na odległość 3. punktów (9:6), a potem nawet do jednego oczka (16:15). Mielczanki jak tylko zorientowały się że to nie przelewki aplikowały solidniejszą dawkę ataków, najczęściej ze strony najmocniejszych swoich armat Brydy i Szczygioł. Faworytki nie pozwoliły na emocjonującą końcówkę. Bohaterką ostatnich piłek była Julita Molenda, a drugi set zakończył się wygraną gospodyń 25:20.
Niezły drugi set w wykonaniu jarosławianek mógł dawać im nadzieję na nawiązanie walki w trzeciej partii. Jednak była ona najsłabszą w wykonaniu San-Pajdy. Przyjezdne w praktyce nie podjęły walki, a Stal robiła swoje. Dzięki znaczącej przewadze, która w połowie seta wzrosła do 10. punktów (15:5), trener Przemysław Michalczyk mógł sobie pozwolić na rotowanie „szóstką” i rozwiązaniami taktycznymi. Na parkiecie pojawiły się 17-letnie mielczanki Aleksandra Hochołowska i Emila Kuźniar, ale to w żaden sposób nie wpłynęło na osłabienie dominacji gospodyń. Dystans punktowy został utrzymany, a Rozalia Hnatyszyn udanym zagraniem zakończyła set (25:16) oraz drugi zwycięski mecz mielczanek.
ITA TOOLS Stal Mielec- SAN-Pajda Jarosław 3:0 (25:18, 25:20, 25:16)
MVP: Sandra Szczygioł
Stal: Molenda, Bryda, Mras, Urbanowicz, Lach, Szczygioł, Samul, Hochołowska, Hnatyszyn, Muszyńska
SAN-Pajda: Stepko, Marcyniuk, Ciurko, Krysztofiak, Poreda, Gierszewska, Murdza, Saj, Papszun, Kawa, Szmajduch, Bartyzel
Polecane
- Reprezentacja13.07.25
ME U-16: Cudowny turniej polskich „szesnastolatek”. Polki najlepsze w Europie po zwycięstwie nad Turczynkami
Krzysztof Szkutnik
- Reprezentacja13.07.25
Reprezentacja Polski siatkarek U-19 z brązowym medalem mistrzostw świata!
Mariusz Cichowski
- Reprezentacja13.07.25
VNL: Udany odwet Polek za porażki z Japonią i Brazylią! Bułgarki były bezradne
Tymoteusz Mech
- Reprezentacja13.07.25
ME U16: Biało-Czerwony marsz do finału zakończony. Polki rozbiły Czeszki i zagrają o złoto!
Tymoteusz Mech