Środa i kolejny dzień z rywalizacją w Lidze Mistrzów. Tym razem do rywalizacji w 3. kolejce przystąpiły zespoły z grup E, F, G i H. 

Grupa E

W Londynie bez niespodzianek. W pierwszej połowie dwa gole dla miejscowej Chelsea zdobył po rzutach karnych Timo Werner. Przed przerwą z boiska wyleciał za czerwoną kartkę Henrique, czym dodatkowo osłabił gości z Rennes. W drugiej odsłonie dośrodkowanie z prawej strony zamienił na gola Abraham, czym ustalił wynik meczu na 3:0.

W Hiszpanii miejscowa Sevilla podejmowała na własnym boisku gości z Krasnodaru. W mecz lepiej weszli przyjezdni. W 17. minucie bramkarza gospodarzy pokonał z rzutu wolnego Suleymanov. Chwilę później prowadzenie podwyższył strzałem z rzutu karnego Berg.

Piłkarze gospodarzy zdołali znaleźć sposób by strzelić bramkę kontaktową. Po podaniu z prawej strony skutecznie główkował Rakitić. Pech nie opuszczał Sevilii. Na drugą połowę musieli wyjść w osłabieniu, gdyż czerwoną kartkę obejrzał Navas. Mimo to 3 pkt zostają w Hiszpanii. Gole na wagę zwycięstwa zdobył w drugiej odsłonie En-Nesyri.

Grupa F

W St. Petersburgu na remis. W pierwszej połowie koronkową akcję gospodarzy zakończył skutecznym strzałem na bramkę Jerochin. Wcześniej kilkukrotnie piłkę w polu karnym odgrywali między sobą Kuzjajew i Dziuba prezentujący efektywne główkowanie. W drugiej połowie do wyrównania doprowadził uderzeniem zza pola karnego – Francesco Acerbi.

W Brugii Club Brugge rywalizował z Borussią Dortmund. Po drugą wiktorię w tegorocznych rozgrywkach Ligi Mistrzów sięgają goście z Niemiec.

Wynik meczu ustalono już w pierwszej połowie gry. 14. minuta i dośrodkowanie z lewej strony zamienił na bramkę Hazard. Po upływie kilkudziesięciu sekund zamieszanie w polu karnym wykorzystał Haland, który podwyższył prowadzenie dla ekipy z Dortmundu. Jeszcze przed przerwą piłkę do pustej bramki zdołał skierować po raz kolejny Haland, czym ustalił wynik meczu.

Grupa G

Najsmaczniej jest w grupie G, gdzie rywalizuje dwóch wielkich piłkarzy – Leo Messi i wracający po odbyciu koronawirusa – Cristiano Ronaldo. Dla Portugalczyka występ z węgierskim Ferencvaros był pierwszym w tegorocznych rozgrywkach Ligi Mistrzów. Na murawę wybiegł też Wojciech Szczęsny.

W 7. minucie wynik spotkania otworzył uderzeniem do pustej bramki Morata. 60. minuta i kolejne trafienie Juventusu. Tym razem Morata uderzał z linii szesnastego metra, a z prawej strony podawał mu Cristiano Ronaldo.

Kilkanaście minut później na liście strzelców wpisał się Dybala, który skorzystał na pechowym wybiciu piłki przez golkipera gospodarzy i wpakował futbolówkę do pustej bramki.

81. minuta i kolejny błąd węgierskiego golkipera, który przy wyprowadzaniu piłki uderzył w Dybale, a Argentyńczyk bez namysłu trafił pod poprzeczkę.

W doliczonym czasie gry honorowe trafienie dla Węgrów zaliczył Franck Boli.

Ze zwycięstwem Barcelona. W Hiszpanii uległa jej ekipa Dynama Kijów, w której występował próbujący szukać podań w stronę wbiegających w pole karne kolegów – Tomasz Kędziora. Gole zdobywali jednak gospodarze. W pierwszej połowie trafienie z rzutu karnego zanotował Messi, zaś w 67. minucie gola po dośrodkowaniu z lewej strony zdobył głową Pique.

Honorowe trafienie dla przyjezdnych zaliczył Tsygankov, który skorzystał na pechowej interwencji Ter Stegena po strzale Verbicia.

Na początku drugiej połowy drogę do siatki znalazł też Kędziora, lecz futbolówka skierowana w stronę Polaka przekroczyła linię końcową boiska.

Grupa H

Przed godziną 19:00 na murawę wybiegli gracze Basaksehiru i Manchesteru United. Faworytem przyjezdni, którzy wygrali dwa pierwsze spotkania tegorocznych rozgrywek w najlepszej lidze świata. Gospodarze przystępowali do meczu bez żadnej zdobyczy punktowej.

W 14. minucie prowadzenie gospodarzom dał po solowej akcji Demba Ba. Jeszcze przed przerwą prowadzenie po niezłej akcji zespołowej podwyższył Edin Visca. Chwilę później drogę do siatki zdołał uderzeniem z głowy Antony Martial, lecz było to jedyne skuteczne wykończenie akcji przez Manchester.

W drugim meczu tej grupy RB Lipsk mierzyło się z gośćmi z Paryża. Pierwsza połowa na remis. W 6. minucie prowadzenie przyjezdnym dał di Maria. Przed przerwą gola wyrównującego zdobył strzałem zza pola karnego – Nkunku.

W 58. minucie gola na wagę zwycięstwa gospodarzy zdobył z rzutu karnego Navas.

Teraz przed piłkarzami przerwa na mecze reprezentacyjne.

Fot. Twitter JuventusFC

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!