W pierwszym meczu w nowej hali w Ostrowie ważną wygraną zaliczają zawodnicy Enea Astorii. Stali nie pomógł świetny występ Jakuba Garbacza. 

Właśnie wspomniany Jakub Garbacz zdobył pierwsze punkty w spotkaniu. Pierwsze akcje należały właśnie do Stali. Szybko objęli prowadzenie 10:2. Rywale próbowali odpowiadać trafieniami Tomislava Gabricia oraz Corey Sandersa.

W drugiej kwarcie Enea Astoria odrabiała straty – po dwóch efektownych wsadach Jakuba Nizioła i Markusa Loncara doprowadziła nawet do remisu. Późniejsza trójka Michała Chylińskiego dawała przyjezdnym małą przewagę. Mecz był od tego momentu niezwykle wyrównany, a dzięki trójce Gabricia to ekipa trenera Artura Gronka była minimalnie lepsza po pierwszej połowie – 43:42.

Na początku trzeciej kwarty Jakub Garbacz doprowadzał do kolejnego remisu, a prowadzenie swojemu zespołowi dał Taurean Green. Sanders i Gabrić robili jednak swoje, więc kibice ciągle mogli oglądać bardzo zacięte spotkanie. Po późniejszych akcjach rozgrywającego z USA bydgoszczanie prowadzili już jednak ośmioma punktami, co było sporą zaliczką. Po 30 minutach, dzięki rzutom wolnym Loncara, było już 70:57. W kolejnej części spotkania sytuację kontrolowali przyjezdni. Po małej serii 7:0 i rzucie Nizioła przewaga wzrosła już do 18 punktów.

 

ARGED BMSLAM STAL OSTRÓW WLKP. – ENEA ASTORIA BYDGOSZCZ 78:86 (27:17, 15:26, 15:27, 21:16)

Arged BMSlam Stal: Jakub Garbacz 30, Josip Sobin 14, Chris Smith 13, Taurean Green 7, Marcin Dymała 4, Shawn King 3, Szymon Ryżek 2, Marcin Pławucki 2.

Enea Astoria: Corey Sanders 21, Markus Loncar 15 (13 zb), Jakub Nizioł 13, Tomislav Gabrić 13, Michał Chyliński 12, Łukasz Frąckiewicz 6, Michał Aleksandrowicz 4, Michał Krasuski 2, Adrian Sobkowiak 0, Dorian Szyttenholm 0.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!