Po przerwie reprezentacyjnej wróciła piłkarska Liga Mistrzów. We wtorek rozegrano osiem spotkań. 

Do rywalizacji przystąpiły drużyny z grup E, F, G i H.

Grupa E

Drużyny z tego zestawienia wybiegły na boisko przed godziną 19:00. We Francji, miejscowe Rennes podejmowało przyjezdnych z Londynu. W 22. minucie świetnie sytuację sam na sam wykorzystał Hudson-Odoi. Prowadzenie Chelsea odebrał w końcowych minutach spotkania Sehrou Guirassy, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego. W doliczonym czasie gry gola na wagę 3 pkt zdobył dla przyjezdnych Olivier Giroud, czym zapewnił londyńczykom awans do kolejnej rundy Ligi Mistrzów.

W drugim meczu tej grupy FK Krasnodar podejmował u siebie hiszpańską Sevillą. W 4. minucie strzałem sprzed szesnastki drogę do siatki znalazł Rakitić, czym wyprowadził przyjezdnych na prowadzenie. Kilka minut po wznowieniu gry trafienie wyrównujące zaliczył Wanderson Campos. W doliczonym czasie gry kapitalnym uderzeniem w długi róg bramki popisał się El Haddadi, czym ustalił wynik meczu dając zwycięstwo ekipie gości. Tym samym Sevilla zagwarantowała sobie udział w 1/8 Ligi Mistrzów 2020/2021.

Grupa F

We Włoszech miejscowe Lazio rywalizowało z Zenitem St. Petersburg. Pierwsza połowa obfitowała we wspaniałe bramki po strzałach z okolic linii pola karnego. W 3. minucie wynik meczu otworzył Immobile. W 22. minucie na podobny manewr zdecydował się Parolo, który podwoił prowadzenie gospodarzy. Po upływie kilkudziesięciu sekund gola kontaktowego zdołał strzelić Dzyuba. Gospodarze nie dali odebrać sobie punktów. W 55. minucie trafienie potwierdzające wyższość Włochów zaliczył z karnego Immobile.

Więcej powodów do zadowolenie mieliby kibice z Dortmundu, ale ich Borussia rywalizowała z Clube Brugge przy pustych trybunach. W 18. minucie piłkę przed polem karnym otrzymał Haland. Norweg wbiegł w szesnastkę i strzałem z lewej strony wpisał się na liście strzelców. W końcowych minutach pierwszej połowy gola po bezpośrednim uderzeniu z rzutu wolnego zdobył Sancho. Belgowie nie mieli nic do powiedzenia, czego potwierdzeniem jest kolejna bramka Halanda.

Grupa G

Od zaskakujących rozstrzygnięć rozpoczął się mecz w Turynie, gdzie Juventus rywalizował z węgierskim Ferencvaros, które w tegorocznych rozgrywkach Ligi Mistrzów nie wygrało ani jednego meczu. W 19. minucie piłkę po dośrodkowaniu z prawej strony umieścił w siatce Uzuni, czym wyprowadził gości na prowadzenie. W ekipie gospodarzy wybiegł na murawę Cristiano Ronaldo, który z powodu koronawiursa pauzował w pierwszych dwóch meczach tegorocznych rozgrywek Ligi Mistrzów. W 35. minucie Portugalczyk otrzymał piłkę na prawej strony, zszedł do środka i strzałem sprzed pola karnego umieścił piłkę w siatce trafiając tuż przy lewym słupku bramki. Ostatecznie mistrzowie Włoch nie pozwolili sobie na stratę punktów, co pozwala wierzyć w zakończenie rywalizacji grupowej na 1. miejscu. W doliczonym czasie gry piłkę po podaniu z prawej strony umieścił w siatce Morata.

Pełny mecz rozegrał Wojciech Szczęsny.

W drugim meczu tej grupy na placu gry pojawił się Tomasz Kędziora. Jego Dynamo podejmowało w Kijowie FC Barceloną, w składzie której zabrakło Leo Messiego. Mimo to Blaugrana rozegrała świetne zawody. Na pierwsze trafienia czekaliśmy jednak do drugiej połowy. W 52. minucie trafienie z bliskiej odległości zanotował Dest. Chwilę później dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Braithwaite. W 70. minucie w polu karnym zawinił Popow, zaś na liście strzelców po raz kolejny wpisał się Braithwaite. Zwycięstwo 4:0 zapewnił Barcelonie uderzający ze środka pola karnego – Antoine Griezmann.

Zarówno Barcelona, jak i Juventus zapewniły sobie udział w wiosennej części Ligi Mistrzów.

Grupa H

W Paryżu miejscowe PSG podejmowało RB Lipsk. W 11. minucie faulowanym w polu karnym jest Di Maria, a piłkę z jedenastki trafia do siatki Neymar.

Sporo bramek w Manchesterze, gdzie lider tabeli mierzył się z Istanbul BB. Czerwone Diabły rozstrzygnęły losy zwycięstwa już w pierwszej części spotkania. W 7. minucie trafienie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zaliczył uderzający z woleja – Fernades, który w 19. minucie skorzystał na pechowej obronie golkipera przyjezdnych i po raz drugi wpisał się na liście strzelców. Prowadzenie gospodarzom podwyższył z rzutu karnego – Rashford. Bramkę honorową dla graczy z Turcji zdobył po przepięknym uderzeniu z rzutu wolnego – Turuc. Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy. W 93. minucie gola po podaniu z prawej strony zdobył dla United James.

Jutro do rywalizacji przystąpią drużyny z grup A, B, c i D.

Fot. Twitter JuventusFC

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!