Fot: Twitter JuventusFC

W środę do rywalizacji przystąpiły zespoły z grup E, F, G oraz H.

Grupa E

W Krasnodarze rywalizowały najsłabsze drużyny grupy E. FK Krasnodar podejmował Stade Rennais. Zwycięzca tego meczu miał realne szanse, by zagrać na wiosnę w Lidze Europy. W 71. minucie zwycięskiego gola dla gospodarzy zdobył w sytuacji sam na sam Marcus Berg.

Największą sensacją wieczoru zdecydowanie okazało się starcie Sevilli z londyńską Chelsea. „The Blues” totalnie zdeklasowali swoich hiszpańskich rywali wygrywając z nimi aż 4:0. Wszystkie bramki podopiecznym Juliena Lopetegiego strzelił 34-letni Olivier Giroud.

Grupa F

Starcie ekip z Dortmundu oraz Rzymu swoim trafieniem w 44. minucie otworzył Raphael Guerreiro.

W drugiej połowie ostatecznie Lazio zdołało doprowadzić do wyrównania w tym spotkaniu. Stało się to po wątpliwym faulu na jednym z piłkarzy Lazio po którym, sędzia nie zawahał się wskazać na jedenasty metr od bramki strzeżonej przez Romana Burkiego. Jedenastkę na gola pewnym strzałem przekuł kapitan zespołu z błękitnej części Rzymu Ciro Immobile.

Całe 90 minut po stronie drużyny z Dortmundu rozegrał Łukasz Piszczek.

W starciu Club Brugge z Zenitem Saint Peterburg to gospodarze pokazali się z o wiele lepszej strony  ostatecznie pokonując swoich rywali aż 4:0.

Grupa G

W rywalizacji Ferencvarsu z Barceloną obyło się raczej bez większych niespodzianek. Duma Katalonii pewnie wygrała z węgierskim zespołem 3:0. Bramki dla Blaugrany zdobyli: Antoine Griezmann (14. minuta), Martin Braithwaite (20. minuta) oraz Ousman Dembele (28. minuta).

Na Alianz Stadium tak samo obyło się bez większych sensacji. Juventus wyszedł na prowadzenie już w 21 minucie. Strzelcem premierowej bramki w tym meczu okazał się Federico Chiesa.

Ostatecznie Juventus rozbił zespół Damiana Kędziora aż 3:0 a kolejne dwa trafienia dla „Starej Damy” zanotowali: Cristiano Ronaldo oraz Alvaro Morata.

Całe 90 minut w bramce Juventusu rozegrał Wojciech Szczęsny.

Grupa H

Pierwszy mecz tej grupy odbył się w Turcji. Chcąc by miejscowe Istanbul BB awansowało do kolejnej fazy Ligi Mistrzów, musiałoby wygrać z RB Lipsk. Wynik spotkania otworzyli jednak goście. W 26. minucie drogę do siatki znalazł Poulsen. W 43. minucie prowadzenie gości podwyższył uderzeniem ze środka pola karnego – Mukiele. Jeszcze przed przerwą bramkę kontaktową zdobył uderzeniem sprzed pola karnego – Kahveci. Podobnej sztuki ten sam zawodnik dokonał po 70. minucie, kiedy to strzelił gola na 2:3. Wcześniej trafienie dla RB Lipsk zaliczył Olmo. W końcowych minutach spotkania bramkę po bezpośrednim strzale z rzutu wolnego strzelił Kahveci, czym doprowadził do wyrównania. Niestety, w doliczonym czasie gry zwycięskiego gola dla przyjezdnych zaliczył uderzeniem sprzed pola karnego – Alexander Sorloth.

Zdecydowanie najciekawszym widowiskiem tego wieczoru był mecz Machesteru United z Paris Saint Garmain. Pierwsi na prowadzenie wyszli paryżanie. Stało się to już w 6 minucie tego spotkania. Bramkę dla PSG na 1:0 strzelił Neymar.

Jednak podopieczni Thomas Tuchela nie zdołali utrzymać prowadzenia do końca pierwszej połowy tego spotkania. Bramkę wyrównującą dla United w 32. minucie strzelił Marcus Rashford.

W drugiej połowie to PSG pokazało się z o wiele lepszej strony i ostatecznie wygrało cały mecz 3:1. Niewątpliwie sporym ułatwieniem dla paryżan była czerwoną którą w 67. minucie za swoje niesportowe zachowanie obejrzał Fred.

Fot: Twitter JuventusFC

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!