GTK Gliwice pokonuje we własnej hali Asseco Arkę Gdynia. Ekipa z Trójmiasta w tym sezonie jest zdecydowanie pod kreską. Aż dwadzieścia pięć punktów dla gospodarzy zdobył Jordon Varnado.
Pierwsze akcje to gra kosz za kosz. Dopiero w połowie kwarty gliwiczanie przyśpieszyli w ataku. Po trójce Szymona Szymańskiego prowadzili już 16:7. Gdynianie jeszcze próbowali odrobić straty i część się nawet Arce udało. Jednak w końcówce kwarty GTK ponownie odskoczyło. Jeszcze w pierwszej kwarcie różnica wyniosła nawet dziesięć oczek. Po wznowieniu gry i trafieniach Hrycaniuka (za 2) oraz Malczyka i Kobela (obaj trójki) przewaga gospodarzy w ciągu niespełna minuty zmniejszyła się do jednego punktu. Na tym jednak Arka nie chciała poprzestać. Owszem po trójce Filipa Dylewicza dwóch oczkach Malczyka prowadzili 30:33. W tym momencie mecz wyrównał się. Po pierwszej połowie GTK prowadziło tylko 46:45.
Po zmianie stron za trzy szybkie rzuty trafili Szewczyk i Varnando. Jednak i na to rywale odpowiadali. W drugiej części tej kwarty gliwiczanie utrzymywali przewagę na poziomie 5-7 punktów. Skutecznie w barwach GTK grali Varnando oraz Szymański. W ekipie Arki pojedyńcze trafienia zaliczali Dylewicz, Hrycaniuk i Wołoszyn. Na początku kolejnej części meczu ekipa z Gliwic zanotowała małą serię 5:0, dzięki czemu umacniała się na prowadzeniu. Bartłomiej Wołoszyn dawał jeszcze sporo nadziei gdynianom. Na około trzy minuty przed końcem jego trójka oznaczała remis. W końcówce kluczowe rzuty trafiali jednak Henderson oraz Bogues w efekcie czego gliwiczanie dowieźli wygraną do końca.
GTK GLIWICE – ASSECO ARKA GDYNIA 97:89 97:89 (26:17, 20:28, 25:21, 26:23)
GTK: Jordon Varnado 25, Shannon Bogues 20, Terry Henderson 16, Szymon Szewczyk 12, Szymon Szymański 11, Daniel Gołębiowski 10, Łukasz Diduszko 2, Aleksander Wiśniewski 1.
Arka: Bartłomiej Wołoszyn 28, Filip Dylewicz 17, Adam Hrycaniuk 16 (12 zb), Michał Kołodziej 10, Igor Wadowski 6, Marcin Malczyk 5, Jakub Kobel 4, Mateusz Kaszowski 3, Marcin Kowalczyk 0, Łukasz Walkowiak 0, Michał Pluta 0.
