Foto: Twitter Handball Polska

W drugim meczu Mistrzostw Świata 2021 Polacy mierzyli się z Hiszpanią, która była uznawana za zdecydowanego faworyta.

Do przerwy górą Hiszpanie. Aktualni mistrzowie Europy rzucili 14 bramek, choć na pierwsze trafienie musieli czekać do 4. minuty. W końcowych minutach pierwszego fragmentu gry dobre interwencje notował Morawski, lecz jego koledzy nie wykorzystywali nadarzających się kontr. Do przerwy nasi zawodnicy zdołali 11 razy znaleźć drogę do siatki.

Na drugą połowę polscy szczypiorniści wyszli niezwykle zdeterminowani. Kilka wykorzystanych karnych oraz efektownych akcji spowodowały, że na tablicy wyników pojawił się remis 19:19. Zacięty bój obie drużyny toczyły do 52. minuty. Najpierw świetny rzut Sićko, a następnie wykorzystany przez niego karny wyprowadziły Hiszpanów na dwubramkowe prowadzenie. Polacy trzymali rywali na krótko, gdyż świetnie między słupkami spisywał się Morawski. Ostatecznie rywale biało-czerwonych zdołali dowieźć zwycięstwo do końca, co zawdzięczają grze w minutowej przewadze, w której zdołali wyjść na prowadzenie.  Polacy po aktywnej grze w drugiej połowie przegrywają 26:27, co jest efektem sporej ilości niewykorzystanych okazji w ofensywie.

6 trafień zanotował Sićko, zaś po przeciwnej stronie barykady najskuteczniejszym był Fernandez. Naszym reprezentantom nie pomogła spora ilość fauli. Polacy aż sześciokrotnie schodzili na minutowe kary. Hiszpanie grali w osłabieniu tylko dwukrotnie.

Fot. Twitter Handball Polska

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!