Otwarcie 17. kolejki TAURON Ligi uświetnił stojący na wysokim poziomie mecz w Bielsku-Białej, w którm BKS Bostik Bielsko-Biała przegrał z Grot Budowlani Łódź 2-3. To druga z rzędu domowa porażka bielszczanek w tie-breaku.

Konia z rzędem temu kto chciałby wytypować poprawnie wynik spotkania w Bielsku-Białej. Grot-Budowlani Łódź nie tak dawno przerwał fantastyczną serię 11. zwycięstw – tyle w bieżącym sezonie po kolei uzbierał tylko lider Developres. Gospodynie zaś niejednemu już faworytowi utarły nosa, więc łodzianki przyjeżdżając na podbeskidzie miały się kogo obawiać.

W pierwszym secie trwała walka bardziej przypominająca mecz męskiej siatkówki. Akcje punkt za punkt, mało błędów i dobre przyjęcie po którym następowało poprawne rozegranie i skuteczny atak łączyło obie strony. Pierwsze dwupunktowe prowadzenie zapewniła łodziankom atakiem z piłki sytuacyjnej Zuzanna Górecka (13-15). Powiększenie zapasu Grot Budowlanych do 4. punktów wynikało z błędów bielszczanek (14-18). Niebawem jednak as serwisowy zanotowała Natalia Gajewska, a z zagrywki również punktowała Dagmara Dąbrowska. W międzyczasie Veronica Jones-Perry została zatrzymana w bloku przez Kossanyiovą i ponownie było po równo (20-20). W końcówce partii ostrą broń gospodyń – as serwisowy – zastosowała Małgorzata Lisiak (22-24), a po chwili skuteczny łódzki blok zakończył seta.

W pierwszym fragmencie drugiego seta gra była wyrównana jak praktycznie w całym pierwszym secie, lecz po ataku Kossanyiovej oraz asie serwisowym Aleksandry Kazały Bostik zaczął dyktować warunki (9-7), co jeszcze bardziej stało się widoczne po dwóch kolejnych atakach Katarzyny Janiuk (13-9). Potem akcja Kossanyiovej i  błędzie łódzkiego zespołu dystans powiększył się o kolejne punkty (15-9), ale miejscowym próbowała się odgryzać Górecka. Na niewiele się to zdało, ponieważ Gabriela Orvosowa i Aleksandra Kazała kończyły to co potrzeba. Przy piłce setowej dla bielszczanek przy stanie 24-19 na podwyższenie bloku została wprowadzona Karolina Drużkowska, która po kontrze swojego zespołu plasowanym, efektownym atakiem zakończyła seta.

Chwile rozpoczynające trzeci set nie biły optymizmem bielszczanek. Błyszczała w ofensywie Jonnes-Perry, dobrze zagrywała Julia Nowicka i siatkarki Grot Budowlanych dominowały (1-5). Autowy blok Bostika dał jeszcze większą przewagę przyjezdnym (4-9), ale niebawem na zagrywce stanęła Gajewska i losy seta zostały odwrócone. Martyna Świrad, Orvosowa i Kazała punktowały skrzydłami, a dwa punkty dołożył też bielski blok i zrobiło się 12-9 dla gospodyń, które zdecydowanie ruszyły po kolejnego seta. Kilkupunktowa przewaga siatkarek z Bielska-Białej utrzymywała się do końcówki seta, ale wówczas „góralki” zatraciły swoje walory i po kilku niekorzystnych rozstrzygnięciach w grze blokiem oraz sprytnym zagraniu Góreckiej straciły całą przewagę (23-23), a o wyjście na prowadzenie  w meczu zmuszone były powalczyć w grze na przewagi. W emocjonującej walce bohaterką stała się Kazała – autorka dwóch ostatnich, skutecznych ataków (27-25).

Czwarty set zaczął się prawie tak samo jak trzeci. Serwowała Lisiak, a łodzianki punktowały głównie po błędach rywalek i w jednym ustawieniu drużyna z Łodzi osiągnęła 5. punktów zaliczki (1-6). Nie poszła jednak za ciosem w kilka minut ją trwoniąc i analogicznie jak w poprzedniej odsłonie oddając inicjatywę, tym razem jednak nie na długo. Dobre akcje Orvosovej dały Bielsku-Białej dwa punkty oddechu (12-10). W kolejnych akcjach zmiany personalne w szeregach łodzianek zaczęły przynosić efekt. Zarówno Weronika Centka jak też Paulina Damaske grały przyzwoite zawody, a skrzydła łódzkie były coraz skuteczniejsze. Asem serwisowym Jonnes-Perry doprowadziła do wyrównania, zaś atak prawym skrzydłem Amerykanki dał łodziankom 3. punktowy handicap (16-19). Do końca seta łodzianki czuły wiatr w żagle, a szczególnie Górecka, której siatkarki z Bielska-Białej nie mogły dać rady i wyraźne zwycięstwo gości (19-25) oznaczało, że rozstrzygnięcie meczu zapadnie w tie-breaku.

Piąty set był znakomitym podsumowaniem zaciętej walki w tym spotkaniu. Szala zwycięstwa chyliła się raz w jedną raz w drugą stronę. Do stanu 11-11 wszystko było jeszcze możliwe, ale fenomenalna gra Moniki Fedusio w końcówce przeważyła losy całej rywalizacji na stronę łodzianek (11-14), a Jones-Perry nie dała rady w pierwszym tempie dać zwycięstwa miejscowym, jednak uczyniła to w kolejnej akcji. Dramatyczna końcówka zakończyła pojedynek piątego seta rezultatem 13-15.

To drugi z rzędu podział punktów Bostiku w Bielsku-Białej bez zwycięstwa gospodyń.

BKS BOSTIK Bielsko-Biała – GROT BUDOWLANI Łódź 2:3(22:25, 25:19, 27:25, 19:25,13:15)

MVP: Veronica Jonnes-Perry

BKS BOSTIK Bielsko-Biała: Kazała, Drużkowska, Wawrzyniak, Janiuk, Kossanyiova, Dąbrowska, Świrad, Orvosova, Szlagowska, Gajewska, Szczygłowska, Drabek

Grot Budowlani Łódź: Nowicka, Michalak, Lisiak, Lewandowska, Górecka, Centka, Jones-Perry, Fedusio, Moskwa, Kędziora, Poreda, Damaske, Stenzel

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!