Niespodziewaną porażkę w meczu Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych zanotowało kieleckie Vive, które w Brześciu uległo Mieszkowi.
Kielczanie dobrze weszli w mecz. Trafienia z rzutów karnych zanotowali Arkadiusz Moryto i Branko Vujović, lecz po odesłaniu na ławkę kar Tournata, miejscowi wzięli się do odrabiania strat, którzy korzystali na zostawianiu pustej bramki i grze w przewadze, co kończyło się skutecznymi kontrami. Na przerwę kielczanie schodzili przegrywając 11:15.
Na początku drugiej części gry przedstawiciel z Polski próbował gonić rywala. W bramce dobrze radził sobie Wolf, który zdołał obronić karnego wykonywanego przez Vailupau. Szczypiorniści z Brześcia nie oddali jednak wygranej zwyciężając u siebie 35:30.
Po 10 rozegranych spotkaniach Łożma Vive Kielce wciąż prowadzi w tabeli grupy A, w której zgromadzili 15 pkt. Tyle samo oczek ma Flensburg-H, który rozegrał 9 meczy. Na 3. pozycji plasuje się Mieszkow, który zgromadził 11 pkt, lecz rozegrał o jedno spotkanie więcej niż Vive.
Fot. kielcehandball.pl