Duet Fermanis z Lundbergiem wprowadził mistrzów Polski do półfinału Pucharu Polski. Wygrana 90:68, ale Zastal pokazywał dobry basket od drugiej kwarty.
W pierwszej kwarcie gdynianie grali jak równy z równym. W zespole z Zielonej Góry ważne trafienia zaliczał Ilfe Lundberg, który w inaugurancyjnej kwarcie zdobył już 10 punktów. W Arce walczył był Adam Hrycaniuk. W drugiej kwarcie zielonogórzanie zaczeli grać skuteczniej i szybciej. Swoje zaczął trafiać Rolands Freimanis.Dalej aktywny był Adam Hrycaniuk. Dzięki jego postawie Arka traciła tylko do rywali pięć punktów. W końcówce swoje szanse wykorzystywali Kris Richard i Rolands Freimanis co pozwoliło odskoczyć mistrzom Polski na 43:30 po pierwszej połowie.
Po zmianie stron przez kilka chwil gdynianie zmniejszali straty do rywali. Jednak w ekipie Zastalu ponownie swoje zdobywali Richard i Berzins. Owszem przewaga Zastalu spadła na moment na 9 oczek, ale to wszystko na co podopieczni Żana Tabaka pozwolili. Jeszcze w trzeciej kwarcie zielonogórzanie odskoczyli na chwilę na 20 oczek. Przewaga 67:52 po trzech kwartach wcale nie gwarantowała korzystnego wyniku dla Arki. Jedynym jaśniejszym punktem w ostatniej kwarcie był Bartek Wołoszyn. Ale Zastal pokazał skuteczną kolejny raz basket i trener Tabak zaczął spokojnie dzielić minuty oraz myślał już o sobotnim półfinale.
ZASTAL ENEA BC ZIELONA GÓRA – ARKA GDYNIA 90:68 (17:17, 26:13, 24:22, 23:16)
Zastal: Rolands Freimanis 22, Iffe Lundberg 20, Janis Berzins 13, Geofrrey Groselle 9, Kris Richard 9, Filip Put 7, Łukasz Koszarek 5, Cecil Williams 5, Kacper Traczyk 0.
Arka: Adam Hrycaniuk 15, Bartłomiej Wołoszyn 11, Karlo Vragović 11, Mikołaj Witliński 9, Jakub Kobel 7, Michał Kołodziej 6, Igor Wadowski 6, Marcin Malczyk 3, Mateus Kaszowski 0.