W ramach ostatniego turnieju kwalifikacyjnego do przyszłorocznego EuroBasketu Polacy podejmowali w Gliwicach z aktualnych mistrzów świata – Hiszpanię.

Jak wygląda sytuacja?

W dotychczasowych meczach Polacy odnieśli dwa zwycięstwa i dwukrotnie przegrali. Oprócz Hiszpanii rywalami Polaków w grupie A jest liderujący przed piątą serią gier – Izrael oraz Rumunia.

W pierwszym meczu z Hiszpanią Polacy wygrali 80 do 69, co było pierwszą wiktorią po 48 latach.

Pierwsza połowa na remis

Pierwsza połowa wyglądała na bardzo wyrównaną. Spotkanie rozpoczęło się od rzutu za trzy Michalaka, czym wyprowadził Polaków na prowadzenie. Chwilę później pięć punktów z rzędu, w tym dwa po rzutach osobistych zanotował Barreiro, po czym to Hiszpanie cieszyli się prowadzeniem.

Obie drużyny kilkukrotnie zmieniały się prowadzeniem, lecz po pierwszej kwarcie w lepszym nastrojach mogli być biało-czerwoni, którzy prowadzili 27:26.

W drugiej odsłonie poziom nie zmienił się w rezultacie czego do przerwy mieliśmy remis 43:43.

Po pierwszej części gry biało-czerwoni mieli 44 procent skutecznych rzutów, zaś Hiszpanie 52. Choć przyjezdni oddali pięć rzutów za 3 pkt, przy tylko dwóch takowych próbach Polaków, tak to biało-czerwoni częściej mogli cieszyć się z punktów po rzutach osobistych. Na trzynaście prób gospodarze wykorzystali 11, zaś mistrzowie świata w dziewięciu podejściach trafiali 6 razy.

Wysoka forma Hiszpanów w rzutach za 3 pkt

Po wznowieniu gry lepiej wyglądali Polacy. Błędy w grzej ofensywnej Hiszpanów pozwoliły naszym zawodnikom na szybkie kontry zakończone punktami, co zaowocowało wypracowaniem sześciopunktowej przewagi. Chwilę później to przyjezdni nabrali wiatr w żagle. Skuteczne akcje Hiszpanów rozpoczął rzut za trzy w wykonaniu Brizueli, a następnie kolejne zdobycze punktowe wyprowadzające ich na jednopunktowe prowadzenie. Ostatecznie po trzech kwartach Hiszpanie prowadzili 70:65, co zawdzięczają kilkukrotnym rzutom za trzy przez Barreirę.

W czwartej kwarcie polscy koszykarze próbowali gonić wynik rzucając za trzy. Tej sztuki dokonali Marcel Ponitka, A.J. Slaughter oraz Michał Sokołowski, po którego próbie biało-czerwoni zmniejszyli straty do tylko jednego oczka. Po upływie kilku minut mogliśmy mówić o prawdziwym zwrocie akcji. Polacy rozgryźli Hiszpanów ich atutem, czyli skutecznymi rzutami z dystansu. Biało-czerwonych na prowadzenie wyprowadził rzucający za trzy – Sokołowski, po którego trafieniu było 85:83 dla naszych koszykarzy.

Niestety, w ostatnich sekundach spotkania wysoką formę potwierdził Brizuela, co, biorąc pod uwagę punkty zdobyte przez Lopeza, dało Hiszpanom trzypunktowe prowadzenie. Chwilę później tym samym odpowiedział Michalak i ponownie mieliśmy remis. Ostatecznie ze zwycięstwa mogą cieszyć się przyjezdni. W ostatniej sekundzie spotkania faulował Waczyński, zaś jeden z dwóch rzutów wolnych wykorzystał Guerra i Hiszpanie wygrywają 89:88.

Łącznie ekipa z Półwyspu Iberyjskiego czternastokrotnie cieszyła się ze zdobycia 3 pkt. Polakom tej sztuki udało się dokonać ośmiokrotnie.

Mimo porażki Polacy są pewni udziału na Mistrzostwach Europy. Wszytko dzięki porażce Rumunii z Izraelem.

El. ME 2022 Polska 88:89 Hiszpania

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!