Legia vs Wisła Płock 20.02.20r.
Foto: Mateusz Kostrzewa / Legia.com

W meczu 18. kolejki PKO Ekstraklasy odbył się mecz pomiędzy Legią Warszawa, a Wisłą Płock. Piłkarze z Łazienkowskiej okazali się zdecydowanie lepsi. Mimo, że w swoich szeregach nie mieli najlepszego strzelca Ekstraklasy Tomasa Pekharta to i tak wygrali 5:2 z Wisłą Płock. 

Strzelanie goli rozpoczęło się bardzo szybko. Już w 10. minucie Legioniści objęli prowadzenie. Bramkę na 1:0 z rzutu karnego strzelił obrońca Filip Mladenović. Posłał on strzał w lewy róg bramki, natomiast bramkarz Legii rzucił się w prawą stronę. Nie zdążyło minąć 5 minut, a ,,Wojskowi” mogli cieszyć się z podwyższenia prowadzenia na 2:0. To wszystko stało się za sprawą Bartosza Kapustki, który po podaniu Mladenovićia bardzo dobrze zachował się w polu karnym kończąc akcję wyśmienitym strzałem. Golkiper Wisły Płock Krzysztof Kamiński nie miał nic do powiedzenia przy tym uderzeniu.

W 40. minucie Legia Warszawa wyszła na jeszcze wyższe prowadzenie. Bramkę na 3:0 strzelił Mladenović, który po niefortunnej interwencji Kamińskiego dopadł do piłki w polu karnym i skutecznie uderzył.

Przez praktycznie całą pierwszą połowę to gospodarze mieli więcej sytuacji bramkowych. Jednak pod koniec pierwszej połowy do głosu zaczęła dochodzić Wisła Płock. Najpierw gola strzelił w 43. minucie Duszan Lagator, a chwilę póżniej Filip Leśniak również trafił do bramki. Obie strzelone bramki wynikały przede wszystkim z błędów Legii w defensywie. Obrońcy mieli problemy z koncentracją, a także komunikacją między sobą. Ostatecznie pierwsza połowa skończyła się wynikiem 3:2 dla gospodarzy.

W drugiej części spotkania Legioniści wrócili do dobrej gry. Po pięciu minutach wyszli na prowadzenie 4:2. Gola z kontry dzięki wzorowej współpracy dwójki pomocników Kapustki i Luqinhasa strzelił właśnie ten drugi.

Legia miała bardzo dużo szans na podwyższenie prowadzenia. Jednak w bramce Wisły dobrze sprawował się Kamiński. To on obronił strzał Wieteski, Jędrzejczyka, a także uderzenie z rzutu wolnego Andre Martinsa. Pod koniec meczu ,,Wojskowi” wyprowadzili jeszcze jeden cios. W 80. minucie, (po podaniu Kacpra Kostorza), swój strzał na gola zamienił już dugi raz w tym meczu Luqinhas.

Wisła Płock zakończyła tym samym swoją serię zwycięstw (4 razy z rzędu) w Ekstraklasie. Nie potrafiła przeciwstawić się Legii. Gole, które udało się jej zdobyć wynikały z błędów w obronie Wojskowych. Legioniści dzięki tej wygranej powracają na fotel lidera PKO Ekstraklasy wyprzedzając o jeden punkt Pogoń Szczecin!

Legia Warszawa vs Wisła Płock 5:2 (3:2) 

1:0 10′ Filip Mladenović (rzut karny)

2:0 15′ Bartosz Kapustka

3:0 40′ Filip Mladenović

3:1 43′ Duszan Lagator

3:2 45+2′ Filip Leśniak

4:2 50′ Luqinhas

5:2 80′ Luqinhas

Legia: Cezary Miszta, Josip Juranović, Mateusz Wieteska, Artur Jędrzejczyk, Paweł Wszołek (46′ Artem Szabanow), Andre Martins (82′ Walerian Gwilia), Bartosz Slisz, Bartosz Kapustka (85′ Szymon Włodarczyk), Luquinhas (82′ Kacper Skibicki), Filip Mladenović, Rafael Lopes (77′ Kacper Kostorz).

Wisła Płock: Krzysztof Kamiński, Damian Zbozień, Jakub Rzeźniczak, Alan Uryga, Mateusz Szwoch, Damian Rasak (83′ Torgil Gjertsen), Angel Garcia, Duszan Lagator, Kacper Rogoziński (46′ Mateusz Lewandowski), Filip Leśniak, Patryk Tuszyński (46′ Luka Susnjara).

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!