Oficjalne otwarcie piłkarskiej wiosny w Fortuna I lidze wypadło korzystnie dla Resovii. Rzeszowianie pokonali Puszczę Niepołomice 2:1, a o losach meczu zadecydowało 5 minut na przełomie dwóch początkowych kwadransów gry. Przynajmniej na tą chwilę zespół z Podkarpacia opuścił zagrożoną spadkiem ostatnią lokatę w tabeli.

Początek spotkania dał sporo interesujących sytuacji pod obiema bramkami, ale prawdziwe ożywienie przyszło na koniec pierwszego kwadransa. Gospodarze egzekwowali rzut rożny, z którego do precyzyjnej centry wyskoczył Jakub Wróbel i Resovia objęła prowadzenie.

Odpowiedź nastąpiła już po minucie gry. Szarża w polu karnym Jewhena Radionova została zatrzymana nieprzepisowo i sędzia wskazał na „wapno”.  Nieomylnym egzekutorem okazał się sam poszkodowany i w Rzeszowie ponownie był remis, tyle że bramkowy. Zawodnicy w pasiastych biało – czerwonych koszulkach nie przejęli się stratą gola i w 19. minucie po raz kolejny mieli stały fragment gry, tym razem z okolic środka boiska. Daleka wrzutka w pole karne została przedłużona kilka metrów przed bramką, a tam pięknie z woleja złożył się do strzału Kamil Słaby umieszczając piłkę pod poprzeczką bramki gości. Resovia prowadząc 2:1 szanowała ten wynik i w wyrównanej I połowie nic się więcej nie wydarzyło.

Po przerwie poza pierwszymi fragmentami, więcej przy piłce byli goście z Niepołomic. W 53. min. w doskonałej pozycji znalazł się Michał Czarny, lecz jego główka była za słaba by doprowadzić do wyrównania. W dalszej części gry Puszcza przeważała, a Resovia starała się zagrozić z kontry, finalizując je strzałami z dystansu. Z kolei gracze Puszczy nie mieli pomysłu na scementowaną obronę Resovii i wynik nie ulegał zmianie. Kilka minut przed końcem gry piłka dotarła w środek pola karnego do Czarnego, ale jego bardzo słabe uderzenie lewą nogą nie zrobiło wrażenia na Karolu Dybowskim w bramce Resovii i gospodarze mogli się cieszyć z pierwszych trzech wiosennych, bardzo cennych punktów.

Boczne ze sztuczną nawierzchnią boisko Resovii okazało się szczęśliwe dla gospodarzy, lecz zgromadzeni wokół obiektu kibice wywiesili transparenty, na których domagali się stadionu dla zasłużonego piłkarskiego klubu z zachodniego Rzeszowa.

 

RESOVIA RZESZÓW – PUSZCZA NIEPOŁOMICE 2:1 (2:1) 

Wróbel 15., Słaby 19 – 18. Radionov 18 (z karnego)

Resovia: Dybowski – Mikulec, Wasiluk, Wróbel (90. Hebel), Soljić (C), Adamski, Podhorin, Słaby, Jaroch, Marković, Zdybowicz (55. Twardowski)
Puszcza Niepołomice:
Górski – Czarny, Stępień, Pięczek (59. Spławski), Radionov, Klec (46. Knap), Kobusiński (59. Tomalski), Zarskis, Mikołajczyk (C), Wyjadłowski (46. Rakoczy), Bartosz

 

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!