Fot. gornikzabrze.pl

W sobotnie popołudnie, w ramach 19. kolejki PKO BP Ekstraklasy Stal Mielec podejmował przy Solskiego Lechię Gdańsk. Team z Północy pogrążył beniaminka na ich własnym terenie 1:0, choć kibice Biało-Zielonych musieli mieć w pierwszej połowie stalowe nerwy.

Dzisiejszy mecz był 20. oficjalnym spotkaniem obu drużyn na murawie, a co ciekawsze bilans tych potyczek jest do tej pory korzystniejszy dla drużyny z Podkarpacia. Ostatnio obydwa zespoły zmierzyły się ze sobą w Gdańsku 19 września w ramach 4. kolejki trwającego sezonu PKO BP Ekstraklasy. Wówczas Biało-Zieloni również zgarnęli komplet punktów zwycięstwem 4:2.

Po dzisiejszym starciu beniaminek z Mielca wciąż zamyka tabele, gromadząc do tej pory zaledwie 15. punktów. Za to zwycięska już trzeci raz z rzędu Lechia Gdańsk „wskoczyła” właśnie na 4. lokatę (29. punktów) i do trzeciej drużyny na podium (Raków Częstochowa) ma już tylko 5. oczek straty. Najbliższy mecz Biało-Niebiescy rozegrają również u siebie w najbliższy czwartek (4 marca) w ramach zaległej 16. kolejki PKO Ekstraklasy, podejmując Wisłę Płock. Natomiast Gdańszczanie w ramach 20. kolejki ligowej zmierzą się za tydzień (6 lutego) z drugim beniaminkiem tych rozgrywek i również na wyjeździe, tym razem w mieście Bolka i Lolka. Obydwa kluby mają różne cele w tych rozgrywkach. Piłkarze z Pomorza walczą o medale, a mielczanie o utrzymanie.

I połowa

Punktualnie o 15:00 zabrzmiał pierwszy gwizdek arbitra Łukasza Szczecha na Stadionie Miejskiego w Mielcu i od środka boiska rozpoczęli dość agresywnie gospodarze. Już w 13. sekundzie zdobyć pierwszego w tym roku gola dla drużyny Stali próbował fiński napastnik Jani Petteri Forsell (Stal Mielec). Szybko jednak zareagował bramkarz Biało-Zielonych – Dušan Kuciak (Lechia Gdańsk). Golkiper temu z Gdańska nie zdążył odpocząć, gdy po minucie już wybijał piłkę daleko od swojej bramki po strzale głową Aleksandyr’a Kolewa (Stal Mielec). Zespół z Podkarpacia dał mocny, lecz bezowocny początek temu spotkaniu. Nie minęło 25. minut spotkania, a Biało-Niebiescy rozgrywali już 5. rzut rożny. W 26. minucie meczu znów zrobiło się gorąco pod bramką Biało-Zielonych. Jani Petteri Forsell (Stal Mielec) centrował w bramkę gości, ale futbolówka trafiła wprost w ręce bramkarza Lechii. W tej połowie zdecydowanie dostrzegalna była przewaga piłki pod nogami zespołu walczącego o utrzymanie, jednak to podopieczni Piotra Stokowca strzelili premierową bramkę w tym spotkaniu. W 45. minucie 28-letni Łukasz Zwoliński (Lechia Gdańsk) wykorzystał błąd defensywny rywali i po podaniu mu piłki w pole karne ominął bramkarza Stali, umieszczając futbolówkę w siatce. Szczęśliwym trafem piłkarze z Pomorza schodzili do szatni, prowadząc 1:0.

II połowa

Drugą odsłonę spotkania przy Solskiego rozpoczęli goście. Wówczas mecz spokojnie i wyrównanie toczył się przez pierwsze 15. minut głównie na środku boiska. W 54. minucie żółtą kartką został ukarany 38-letni Daniel Wojtasz (Stal Mielec), asystent trenera Leszka Ojrzyńskiego. A dwie minuty później 25-letni Jarosław Kubicki (Lechia Gdańsk) został boleśnie potraktowany przez Pettera Forsella (Stal Mielec) i wymagał pomocy medycznej. W 74. minucie pochodzący z Łotwy Kristers Tobers (Lechia Gdańsk) sfaulował Łukasza Zjawińskiego (Stal Mielec) w polu karnym, za co został ukarany żółtą kartką. Gospodarze próbowali atakować, jednak nie znaleźli pomysłu na skuteczne zdobycie bramki rywala. Nie wykorzystali również żadnego z 15. rzutów rożnych w tym spotkaniu. Kilka kolejnych zmian zawodników głównie w drużynie gospodarzy oraz doliczone przez arbitra 6. minut nie zmieniły już rezultatu tego spotkania. Lechia górą!

PKO BP Ekstraklasa, 27.02.2021 r.

PGE FKS Stal Mielec – Lechia Gdańsk 0:1 (0:1)

Bramki: 45. Zwoliński (LGD)

Żółte kartki: 54. Wojtasz (asystent trenera STM), 76. Tobers (LGD), 85. Fila (LGD), 90+5. Domański (STM)

PGE FKS Stal Mielec: Strączek, Getinger, Flis, Chorbadzhiyski (79. Mak), de Amo, Granlund (69. Dadok), Forsell, Matras, Domański, Jankowski (79. Prokić), Kolev (70. Zjawiński). Trener: Leszek Ojrzyński

Lechia Gdańsk: Kuciak, Pietrzak, Tobers, Maloča, Fila, Biegański, Kubicki, Gajos (88. Makowski), Ceesay (72. Conrado), Zwoliński, Flávio. Trener: Piotr Stokowiec

Sędzia: Łukasz Szczech (Warszawa)

Źródło: lechia.pl 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!