Fot. cracovia.pl

Bezbramkowym remisem zakończył się mecz 20. kolejki Ekstraklasy pomiędzy Rakowem Częstochowa a Cracovią. To drugi taki wynik w dotychczas rozegranych meczach tej kolejki.

W pierwszej połowie obie drużyny próbowały swoich sił w ofensywie, ale skuteczne przechwyty notowali obrońcy obu drużyn. Nie inaczej było w drugiej połowie. Gra w głównej mierze skupiała się w środku pola. Gospodarze mogli zadrżeć o wynik od 74. minuty. Wówczas czerwoną kartkę za faul na wybiegającego na czystą pozycję Alvarezie otrzymał Arsenić. Żółty kartonik obejrzał też niezgadzający się z tą decyzję trener częstochowian, Marek Papszun.

Mimo to żadna z drużyn nie przechyliła szali na swoją korzyść. Remis po bezbarwnej grze. Dość powiedzieć, że Cracovia oddała tylko 2 celne strzały, zaś Raków 1. Mimo gry w osłabieniu, posiadanie piłki było takie same po obu stronach. Obie drużyny nie miały pomysłu na grę. Akcje Cracovii w głównej mierze ograniczały się do przerzutów z lewej na prawą stronę, co mogło podnieść procent posiadania piłki, ale nic nie wnosiło w kontekście zagrożenia bramce gospodarzy.

Do groźnych sytuacji można zaliczyć dośrodkowania Rakowa z rzutu rożnego. W 20. minucie piłkę po dośrodkowaniu z prawego narożnika strącił w kierunku Tudora jeden z jego partnerów, zaś Chorwat lekko musnął piłkę, po czym ta powędrowała tuż obok słupka. Bramki jednak by nie było, bo piłkarz grających w roli gospodarza był na spalonym.

Mimo straty punktów Raków na pewno zostanie w czołowej trójce ligowej tabeli. Obecnie zgromadził 35 pkt i o 5 oczek wyprzedza zajmującą 4. lokatę, Lechię, która też rozegrała 20 meczów. Zagrożoną może czuć się Cracovia. Dotychczas zgromadziła 19 pkt, co daje jej 14. miejsce. Ostatnia w tabeli Stal Mielec zdobyła 16 pkt, ale rozegrała jeden mecz mniej.

PKO Ekstraklasa, 06.03.2021.                                                                            Raków Częstochowa 0:0 Cracovia

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!