foto: 4miasta.pl

Rozgrywane  w Opolu zaległe spotkanie 17. serii Fortuna I Ligi między miejscową Odrą i Widzewem  nie doczekało się gola. Najlepszą sytuację na jego zdobycie mieli przy okazji rzutu karnego łodzianie, piłka po drugiej dobitce nawet wpadła do siatki, jednak strzał nie został zaliczony.

Ten mecz w mentalności drużyn miał na celu przełamanie  niekorzystnych trendów. Odra wcześniej 6 potyczek z rzędu nie potrafiła zwyciężyć, Widzew zanotował przed tym spotkaniem dwa remisy, jednak z wyjazdów od początku sezonu nie zdarzyło mu się przywieźć kompletu punktów.

Na początku gry groźniej zrobiło się pod łódzką bramką. Szarżujący w 5. minucie Kort przewrócił się w polu karnym, ale sędzia pozostał niewzruszony. W pierwszej części sporo było walki z obu stron ale dotyczyła ona bardziej środka pola. Pod bramkami nic ciekawego się nie działo i obaj bramkarze mogli narzekać na brak zajęcia.

Po zmianie stron zaatakował Widzew i po jego ataku w 54. minucie i faulu na Kunie sędzia podyktował rzut karny. Kuchta wyczuł strzelającego Tomczyka, poradził sobie też z dobitką tego zawodnika, lecz futbolówka zapotrzebowała w siatce po kolejnej dobitce. Sędzia nie uznał jednak gola, dopatrując się zagrania ręką. Była to błędna decyzja arbitra, gdyż ręka owszem była, ale po stronie… opolanina.

Po tym zdarzeniu mecz wrócił do swojej wersji wyjściowej. Było wprawdzie kilka oskrzydlających akcji i dobrze zapowiadających się zagrań, jednak brakowało ostatniego podania. Wyrównany mecz zakończył się bezbramkowym remisem, który mimo nieuznanej prawidłowo zdobytej bramki przez łodzian trzeba uznać za wynik sprawiedliwy.

ODRA OPOLE – WIDZEW ŁÓDŹ 0:0

W 54. minucie Tomczyk (Widzew) nie strzelił rzutu karnego.

 

Odra Opole: Kuchta – Tabiś, Kamiński, Wypych, Winiarczyk – Nowak (77′ Janus), Niziołek, Trojak, Kort (65′ Mikinic), Żak (77′ Gancarczyk) – Czapliński (55′ Piech)

Widzew Łódź: Wrąbel – Kosakiewicz, Nowak, Grudniewski, Gach – Kun (77′ Michalski), Poczobut, Mucha, Ameyaw (69′ Samiec Talar) – Kita, Tomczyk (77′ Czubak)

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!