Dziś odbył się zaległy ostatni mecz Energa Basket Ligi. W Warszawie Legia podejmowała Kinga Szczecin. Goście przyjechali samymi juniorami, gdyż pierwszy skład odpoczywał po COVID-19. Mecz zakończył się rekordową różnicą punktową.
Pisząc o rekordowej różnicy trzeba uściślić, że był to anty rekord bo aż 94 oczka różnicy.
King przystąpił do tego spotkania bez żadnego zawodnika z podstawowego składu, a także bez trenerów stale współpracujących z zespołem. Zespół poprowadził Adam Sell, a najstarszymi w składzie byli zawodnik z 2002 r. Mateusz Moroń.
Samo spotkanie miało przebieg sparingowy. Legioniści potrafili zdobywać punkty seriami po blisko trzydzieści oczek z rzędu. Najskuteczniejszym na boisku był Benjamin Didier-Urbaniak z 31 oczkami.
LEGIA WARSZAWA – KING SZCZECIN 137:43 (30:9, 40:3, 34:15, 33:16)