fot. Anna Kmiotek, polski-sport.com

Develipres SkyRes Rzeszów bardzo pewnie pokonał ŁKS Commercecon Łodź w drugim spotkaniu półfinałowym. Podopieczne Stephane’a Antigi tym samym wyrównały stan rywalizacji i do wyłonienia drugiego finalisty potrzebny będzie trzeci mecz. 

Spotkanie rozpoczęliśmy od wyrównanej walki punkt za punkt (7:7). Wkrótce jednak sytuacja zaczęła się zmieniać. Rzeszowianki coraz pewniej grały w bloku i dzięki temu zyskały znacząca przewagę (7:11). Trener Mašek musiał interweniować i poprosił o czas dla swojej drużyny. Przerwa nie pomogła za wiele, zawodniczki ŁKS-u w dalszym ciągu nie były w stanie zatrzymać dobrze dysponowanych przyjezdnych (14:19). Miejscowe do samego końca walczyły o odwrócenie losów seta, ale rzeszowianki nie dały się ograć. Triumfowały dosyć pewnie – 25:20.

W drugim secie przyjezdne poszły za ciosem i mocno rozpoczęły tę część meczu (1:5). Miejscowym zajęło trochę zebranie sił, ale w końcu po ataku Katarzyny Zaroślińskiej-Król ruszyły do ataku. W końcu na tablicy wyników pojawił się remis (10:10). Developres jednak szybko odzyskał kontrolę nad grą i nim się obejrzeliśmy przyjezdne odzyskały wypracowaną wcześniej przewagę (13:18). Serię rzeszowianek na chwilę przerwała Anna Kalandadze, ale ponownie okazało się to za mało na dobrze dysponowane rywalki (15:22). W samej końcówce jednak podopieczne Stephane’a Antigi zaliczyły mały przestój i nagle z siedmiu oczek przewaga stopniała do trzech (17:24 20:24). Kropkę nad „i” udało się w końcu postawić Kierze Van Ryk (22:25).

Podobnie jak w poprzedniej odsłonie, tego seta rozpoczęliśmy od prowadzenia rzeszowianek (1:3, 4:8). Gospodynie próbowały dotrzymać tempa, ale nie było to takie proste zadanie. Przyjezdne grały bardzo konsekwentnie i nie oglądały się za siebie (9:13). Gdy set zaczął wchodzić w decydująca partię niespodziewanie zaczęły popełniać błędy i trener Antiga musiał poprosić o przerwę, aby uspokoić atmosferę. ŁKS nie zamierzał odpuszczać i w ostatnich minutach meczu przysporzył rywalkom trochę trudności (18:19, 22:22). Ostatecznie łodzianki podały pomocną rękę przyjezdnym i po dwóch błędach po ich stronie spotkanie się zakończyło. Developres triumfował 25:23 i tym samym wyrównał stan rywalizacji w półfinale. O tym kto pozostanie w walce o złoto zadecyduje trzecie spotkanie rozegrane we wtorek w Rzeszowie.

ŁKS Commercecon Łódź – Developres SkyRes Rzeszów 0:3 (20:25, 22:25, 23:25)

MVP: Kiera Van Ryk

ŁKS Commercecon Łódź: Wójcik, Lazović, Ninković, Bongaerts, Alagierska, Zaroślińska-Król, Saad (libero), Pacak, Pasznik, Strasz, Kalandadze

Developres SkyRes Rzeszów: Polańska, Van Ryk, Krajewska, Blagojević, Efimienko-Młotkowska, Fidon-Lebleu, Krzos (libero), Grabka, Rasińska, Stencel, Kaczmar, Przybyła (libero)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!