W sobotnie popołudnie w ramach 25. kolejki rozgrywek na poziomie PKO BP Ekstraklasy Lechia Gdańsk podejmowała na swoim bursztynowym stadionie sąsiada z tabeli – Piasta Gliwice. W ekscytującym meczu drużyn o takim samym dorobku punktowym i o takim samym marzeniu o podium emocje sięgały zenitu do 95. minuty, w której to Lechia ostatecznie zremisowała z Piastem 2:2 po podyktowanym rzucie karnym.
I pomyśleć, że do 87. minuty spotkania Piast jeszcze prowadził 2:0…
Mecz ten to koszmar dla piłkarzy Piasta, którzy już w 29. minucie pierwszej połowy za sprawą Dominika Steczyka (Piast Gliwice) prowadzili 1:0, a od 48. minuty dzięki Patrykowi Sokołowskiemu (Piast Gliwice) 2:0. Cały ich dramat rozegrał się na 8. minut przed ostatecznym końcem spotkania. W 87. minucie pierwszą bramkę dla zespołu znad morza zdobył Łukasz Zwoliński (Lechia Gdańsk). Następnie w 90. minucie gliwiczanie zaprzepaścili podyktowany im rzut karny, a w doliczonym czasie gry, dokładnie w 95. minucie drugą bramkę dla gdańszczan, za sprawą kolejnego karnego zdobył Flávio Paixão (Lechia Gdańsk), ustanawiając tym samym finalny wynik tego spotkania na 2:2.
Było to 26. starcie obu drużyn na szczeblu Ekstraklasy i 5. remis (jesienią u siebie lepszy był Piast 2:0).
Do końca rozgrywek pozostało już tylko 5. spotkań. Najbliższy mecz w ramach 26. kolejki PKO BP Ekstraklasy piłkarze z Gliwic rozegrają u siebie w najbliższą środę (21 kwietnia) z liderem tych rozgrywek (Legia Warszawa), a gdańszczanie dzień wcześniej 20 kwietnia zmierzą się na wyjeździe z Lechem Poznań.
I połowa
Na początku spotkania na Stadionie w Gdańsku minutą ciszy uczczono pamięć śp. Ryszarda Grzesika (znanego większości jako „Rysiu”) wieloletniego pracownika przy obsłudze meczów Lechii Gdańsk, a przede wszystkim sympatyka Biało-Zielonych. Następnie zabrzmiał pierwszy gwizdek arbitra Bartosza Frankowskiego i od środka nasłonecznego dziś mocno boiska rozpoczęli goście. Początkowo nie wiele było sytuacji podbramkowych. Dopiero w 29. minucie goście otworzyli wynik spotkania (1:0), korzystając na ogromnym zamieszaniu pod gdańską bramką. Najpierw Gerard Badía Cortés (Piast Gliwice), wykorzystał niefortunny błąd obrońcy Biało-Zielonych Bartosza Kopacza (Lechia Gdańsk) i wpadł z futbolówką w pole karne, podając do Jakuba Świerczoka (Piast Gliwice). Ten strzelał, lecz niecelnie. Wówczas do piłki podbiegł Dominik Steczyk (Piast Gliwice), który próbował uzyskać gola, ale piłka odbiła się tylko od golkipera gdańszczan Dušana Kuciaka (Lechia Gdańsk). Dopiero dobitka Dominika Steczyka (Piast Gliwice) umieściła skutecznie futbolówkę w siatce. Dwie minuty później tylko słupek uratował zespół z Pomorza przed utratą kolejnej bramki. Strzelał Jakub Świerczok (Piast Gliwice). Po kolejnych dwóch minutach podobną sytuację zaprzepaścili gdańszczanie. Na około piątym metrze po podaniu od Karola Fili (Lechia Gdańsk), strzelał Flávio Paixão (Lechia Gdańsk), ale obił tylko poprzeczkę piastowskiej bramki. Wówczas dobić starał się Jarosław Kubicki (Lechia Gdańsk), ale nie trafił w piłkę. W 41. minucie strzałem głową próbował doprowadzić do remisu Łukasz Zwoliński (Lechia Gdańsk) po dobry podaniu od Macieja Gajosa (Lechia Gdańsk). Strzał był celny wprost w światło bramki, ale skuteczny był też bramkarz gliwiczan František Plach (Piast Gliwice), który zdołał to obronić. Choć ostatni kwadrans tej połowy pod względem posiadania piłki należał do gdańszczan, to po doliczonej jednej minucie gry do tej partii meczu, zawodnicy schodzili na przerwę z wynikiem 1:0 dla Piasta.
II połowa
Od środka boiska rozpoczęli gospodarze i już na początku wywalczyli rzut różny. Jednak bez zagrożenia dla przyjezdnych. Trzy minuty później Piast zwiększył swoje prowadzenie na 2:0. Całkowicie z zaskoczenia dla wszystkich do strzału z dystansu wyrwał się wychowanek Legii Warszawa Patryk Sokołowski (Piast Gliwice) i piłka przepuszczona przez nogi golkipera Biało-Zielonych Dušana Kuciaka (Lechia Gdańsk) wpadła wprost do bramki gospodarzy. W 60. minucie skuteczna interwencja bramkarza gdańszczan uratowała zespół z Pomorza przed utratą trzeciej bramki. Strzelał Jakub Świerczok (Piast Gliwice) z około 20. metrów. 28-letni napastnik Jakub Świerczok (Piast Gliwice) przez dłuższy czas nie odpuszczał bramkarzowi gdańszczan. W 66. minucie oddał strzał z 16. metrów, jednak Dušana Kuciaka (Lechia Gdańsk) wybił piłkę na aut, a w 68. minucie strzelał z pola karnego, ale ponownie skutecznie zainterweniował golkiper Biało-Zielonych. W 74. minucie przez nieuwagę prawie miała miejsce samobójcza bramka gości. Pierwszą bramkę dla drużyny znad morza zdobył w 87. minucie Łukasz Zwoliński (Lechia Gdańsk). Dobił piłkę, która pierwotnie uderzyła w słupek po strzale Jarosława Kubickiego (Lechia Gdańsk). Sędzia Bartosz Frankowski doliczył 5. minut do tej połowy. W 90. minucie spotkania arbiter z Torunia podyktował jeszcze rzut karny dla zespołu Piasta za faul Mykoła Musolitiniego (Lechia Gdańsk) na Michale Żyro (Piast Gliwice). Wykonał go 35-letni Tomasz Jodłowiec (Piast Gliwice) w sam środek bramki, gdzie czekał akurat czujny Dušan Kuciak (Lechia Gdańsk) i obronił ten strzał. W doliczonym czasie gry dokładnie w 95. minucie Lechia Gdańsk zremisowała z Piastem 2:2, po kolejnym podyktowanym rzucie karnym tym razem dla gości za faul na Flávio Paixão (Lechia Gdańsk). Karnego skutecznie wykonał sam poszkodowany portugalski napastnik Flávio Paixão. W ten sposób rzutem na taśmę, zmienił się finalny wynik tego spotkania. Lechia Gdańsk zremisowała na swoim terenie z Piastem Gliwice 2:2.
PKO BP Ekstraklasa, 17.04.2021 r.
Lechia Gdańsk vs Piast Gliwice 2:2 (0:1)
Bramki: 29. Steczyk (PIA), 48. Sokołowski (PIA), 87. Zwoliński (LGD), 90+5. Flávio (LGD) – karny
Żółte kartki: 72. Kopacz (LGD), 73. Lipski (PIA), 83. Kubicki (LGD)
Lechia Gdańsk: Kuciak, Conrado (73. Żukowski), Kopacz, Maloča, Fila (78. Musolitin), Biegański (46. Kałuziński), Gajos (64. Ceesay), Kubicki, Udovičić (64. Pietrzak), Zwoliński, Flávio. Trener: Piotr Stokowiec
Piast Gliwice: Plach, Huk, Chrapek (57. Jodłowiec), Holúbek, Steczyk, Lipski, Sokołowski, Badia (57. Vida), Rymaniak (10. Konczkowski), Malarczyk, Świerczok (79. Żyro). Trener: Waldemar Fornalik
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)
Fot: lechia.pl
