Fot. Twitter @PZHL

W pierwszym dniu turnieju o Puchar Trójmorza rywalem Polaków była Estonia. Biało-czerwoni wygrali 6:1.

Do rywalizacji przystąpiło cztery zespoły. W pierwszym ze spotkań Łotysze pokonali Litwę 5:0.

W meczu Polaków bramka otwierająca wynik padła w 2. minucie. Krążek pod poprzeczką rywali umieścił Mroczkowski. W 13. minucie ten sam zawodnik wziął udział w kolejnej akcji bramkowej. Tym razem dograł do Komorskiego, który w sytuacji sam na sam strzałem po lodzie wpakował gumę do siatki.

Kilka chwil później w sytuacji sam na sam znalazł się Starzyński, ale tym razem dobrze spisał się broniący Kolossov.

Po pierwszej tercji Polacy prowadzili 2:0. W drugim fragmencie gry wynik przez długi czas nie zmieniał się. Polacy nie tracili bramki mimo gry w osłabieniu. W 40. minucie biało-czerwoni podwyższyli prowadzenie. Z lewej strony na bezpośredni strzał po zagraniu z prawego skrzydła zdecydował się skutecznie uderzający, Zygmunt.

Jeszcze przed drugą z przerw do odrabiania strat wzięli się goście. Sytuacji sam na sam po kontrze Estończyków nie zaprzepaścił Linde.

Tuż po wznowieniu gry niemal identyczne trafienie do Zygmunta zanotował po drugiej stronie boiska Bryk i Polacy ponownie wyszli na potrójne prowadzenie. Kilka minut później spod niebieskiej linii strzelał Wronek. Tor lotu krążka zmienił Zygmunt, dzięki czemu zdołał umieścić go w siatce.

Z kolejnego trafienia Polacy cieszyli się w 53. minucie. Tym razem podanie za bramki otrzymał Komorski, który bez problemów pokonał w sytuacji sam na sam wspominanego Kolassova.

Choć w ostatnim fragmencie gry Estończycy grali w przewadze, tak Polacy nie stracili swojej przewagi i mogą cieszyć się z wygranej. Miano najlepszego zawodnika otrzymali Mark Viitanen i Paweł Zygmunt.

Polska 6:1 Estonia

 

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!