Fot. Twitter PKO BP Ekstraklasa

W meczu 28. kolejki pomiędzy Wisłą Płock, a Lechią Gdańsk emocje były do samego końca. Ostatecznie zwycięsko z tego pojedynku wyszli Gdańszczanie, którzy w końcowej fazie meczu strzelili dwa gole i dobili Wisłę Płock. 

Bohaterem dzisiejszego meczu bez żadnych wątpliwości był bramkarz Lechii – Dusan Kuciak. To jego kluczowe interwencje pozwoliły na stratę przez Lechitów tylko jednej bramki.

Pierwsza połowa rozpoczęła się po myśli Lechii Gdańsk. W 3. minucie spotkania sfaulowany przez Jakuba Rzeźniczaka w polu karnym został Conrado. Sędzia po przenalizowaniu tego przewinienia przyznał rzut karny dla gości. Do ,,jedenastki” podszedł Flavio Paixao i pewnie ją wykorzystał wyprowadzając Lechię na prowadzenie. Dalej już tak kolorowo nie było. Mało brakowało, a chwilę po golu Paixao do bramki trafiłby Patryk Tuszyński. Piłkarz Wisły uderzył głową, ale piłka odbiła się od poprzeczki i nie znalazła światła bramki.

Gospodarze jeszcze lepszą sytuację mieli w 35. minucie. Tuszyński został sfaulowany w polu karnym przez Kristersa Tobersa. Arbiter nie wahał się długo wskazując na wapno. Wisła Płock jednak tego nie wykorzystała, a konkretniej nie zrobił tego Mateusz Szwoch, który zamiast trafić do bramki uderzył w słupek. Pod koniec drugiej połowy sytuację bramkowe miały obie drużyny. Żadna z nich jednak nie zmieniła się w gola.

W drugiej połowie spotkania gra obu zespołów nie wyglądała już tak dynamicznie. Przez długi czas brakowało groźnych okazji. Dopiero w 72. minucie Wisła Płock stworzyła spore zagrożenie pod bramką Kuciaka. Golkiper poradził sobie dobrze z obroną strzału Dusana Lagatora, ale w 74. minucie był już bezradny. Płaskie uderzenie Dawida Kocyły przyniosło wyrównanie w tym meczy.

Po stracie gola i wymknięciu się prowadzenia Lechia Gdańsk zaczęła dynamiczniej atakować. To przyniosło pozytywny rezultat w 81. minucie spotkania, kiedy Bartosz Kopacz wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego Gajosa. Wisła Płock również chciała zawalczyć o zwycięstwo do samego końca. Jej starania jednak nie przyniosły bramek, choć gdyby nie fenomenalna obrona Kuciaka po strzale Szwocha byłoby gorąco. Chwilę później bramkarz znowu musiał się popisać przy strzale Pyrdoła. Kiedy wszyscy piłkarze Wisły zaczęli atakować Lechia umiejętnie to wykorzystała. W doliczonym czasie gry piłkę przechwycił Ceesay, przebiegł z nią przez całe boisko i pokonał bramkarza Wisły – Kamińskiego.

Zwycięstwo Lechii Gdańsk daje jej aktualnie czwarte miejsce w tabeli, choć wiele zespołów nie grało jeszcze w 28. kolejce. Wisła Płock natomiast znajduję się na dwunastej pozycji z dorobkiem 29. punktów.

Wisła Płock vs Lechia Gdańsk 1:3 (0:1)

6′ 0:1 Flavio Paixao

74′ 1:1 Dawid Kocyła

81′ 1:2 Bartosz Kopacz

90+5 ’ 1:3 Joseph Ceesay

Wisła Płock: Krzysztof Kamiński, Damian Zbozień, Jakub Rzeźniczak, Alan Uryga, Piotr Tomasik, Mateusz Szwoch, Dusan Lagator, Dawid Kocyła (82′ Piotr Pyrdoł), Rafal Wolski (80′ Hubert Adamczyk), Angel Garcia (87′ Airam), Patryk Tuszyński.

Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak, Bartosz Kopacz, Mario Maloca, Kristers Tobers (46′ Tomasz Makowski), Conrado, Jan Biegański (46′ Karol Fila), Kenny Saief (67′ Joseph Ceesay), Maciej Gajos, Jarosław Kubicki, Żarko Udovicić (76′ Mateusz Żukowski), Flavio Paixao.

 

 

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!