W ramach 28. kolejki Fortuna 1. ligi ŁKS Łódź zmierzył się na wyjeździe z drużyną Chrobrego Głogów. W tej rywalizacji zaskakująco lepszą drużyną okazała się ekipa gospodarzy wygrywając całe starcie wynikiem 1:0.

Pierwsze problemy ŁKS-u zaczęły się jeszcze przed pierwszym gwizdkiem spotkania, który musiał zostać opóźniony przez dziurawą siatkę w bramce Arkadiusza Malarza. Na szczęście po szybkiej naprawie usterki sędzia Sylwester Rasmus mógł wreszcie rozpocząć starcie na stadionie miejskim w Głogowie.

W pierwszych minutach ŁKS zdominował rywali mocno naciskając na bramkę strzeżoną przez Rafała Leszczyńskiego. Jednak przewaga łodzian nie trwała długo i wraz z kolejnymi chwilami to drużyna gospodarzy zdawała się przejmować coraz większą inicjatywę.

Niestety po obiecującym początku tempo mocno spadło a gra obu zespołów nie dawała większej wiary na zobaczenia chociaż jednej bramki w pierwszych połowie spotkania.

Zwrot akcji nastąpił wraz z 41. minutą meczu i rzucie karnym podyktowanym dla drużyny Chrobrego. Na nieszczęście gospodarzy piłka po uderzeniu Mateusza Machaja zatrzymała się jedynie na słupku bramki przeciwników.

Po przerwie drużyna Chrobrego znów przycisnęła ŁKS. Dzięki temu to właśnie gospodarze w 57. minucie otworzyli wynik spotkania. Bramkę dla dolnośląskiego zespołu zdobył Mikołaj Lebedyński.

Po stracie bramki ŁKS próbował jeszcze doprowadzić do wyrównania, ale pomimo dobrych sytuacji drużynie Ireneusza Mamrota nie udało się wywieźć z Głogowa ani jednego punktu.

CHROBRY GŁOGÓW – ŁKS ŁÓDŹ 1:0

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!