Przedostatnia kolejka rozgrywek PKO BP Ekstraklasy nie rozwiązała kwestii utrzymania mielczan. Stal zremisowała na swoim bezbramkowo z Legią i choć jest blisko utrzymania, o wszystkim zadecyduje ostatnia seria.

Jesienią Stal sprawiła w Warszawie ogromną niespodziankę, wygrywając 3:2 za sprawą trzech wykorzystanych rzutów karnych.

Stal rozpoczęła spotkanie z respektem do przeciwnika, oddając mu inicjatywę w polu, grając przy tym uważnie w obronie. Po kwadransie z okładem odważnie zaatakowali gospodarze i byli blisko prowadzenia. W 19. minucie Dadok przedarł się prawą stroną, zacentrował w pole karne, a tam nieczysto trafił głową Domański. Kilkanaście sekund później przed bramką dopadł do piłki Zjawinski, lecz instynktownie nogami ratował sytuację Miszta. Trzy minuty później kolejną centrę w warszawskie pole karne posłał Forsell, ale Żyro nie zdołał dać Stali prowadzenia.

Mieleccy piłkarze mieli jeszcze jedną szansę po rzucie wolnym Forsella, ale uderzenie Fina z dystansu nie miało odpowiedniej siły i zostało sparowane bez problemu przez Misztę.

W dalszej części pierwszej odsłony przeważała Legia, kilka razy futbolówka niebezpiecznie przemierzała pole karne, ale nikomu z legionistów nie udało się jej wepchnąć do bramki.

Zaraz po przerwie warszawiacy mieli wyśmienitą okazję na objęcie prowadzenia. Szybka akcja prawą stroną została finalizowana przez Michtę, a potem Mladenovicia, który zamykając akcję lewą stroną fatalnie spudłował. W odpowiedzi przy lewym słupku z dystansu mierzył Forsell, lecz niewiele się pomylił.

W środkowej fazie drugiej połowy zaznaczyła się wyraźna przewaga piłkarzy ze stolicy, którzy usiłowali wyjść na prowadzenie. Byli szybsi i dokładniejsi w polu od mielczan, wyprowadzali szybkie ataki, jednak na ich finiszu brakowało ostatniego podania.

W 80. minucie goście dorobili się znakomitej okazji. Lopez dorzucił z lewego skrzydła do Kostorza, którego strzał głową pod poprzeczkę odbił Strączek !

Mimo ataków warszawian do końca już nic się nie zmieniło, a ostateczne zagadki na dole ligowej tabeli zostaną rozwikłane za tydzień.

STAL MIELEC – LEGIA WARSZAWA 0:0

Stal Mielec: Strączek – Dadok, de Amo, Flis, Getinger (C) – Żyro – Domański (82. Prokić), Matras (82. Čorbadžijski), Forsell (76. Mateusz Mak), Tomasiewicz – Zjawiński (60. Kolev).
Legia Warszawa: Miszta – Jędrzejczyk (C), Wieteska, Hołownia – Juranović, Kapustka, Slisz, Martins, Gwilia (55. Kostorz), Mladenović – R. Lopes (87. Cholewiak).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!