GEOFFREY GROSELLE (w białym stroju)

Podstawowy podkoszowy Enei Zastalu BC Zielona Góra rozpoczął starania o polski paszport. Taką informacją podzielił się wczoraj podczas gali EBL i EBLK prezes PZKosz Radosław Piesiewicz.

Amerykanin zdobył tytuł MVP rozgrywek EBL, wygrywając ten plebiscyt głosami trenerów.

– Razem z Geoffreyem Groselle’em wystąpiliśmy o polski paszport, mamy zatem nadzieję, że wkrótce będzie występował w reprezentacji naszego kraju. Tak mu się spodobało w Polsce, że postanowił, że chce tu zostać i grać dla naszej reprezentacji – powiedział prezes Polskiego Związku Koszykówki.

W 40 rozegranych spotkaniach zdobywał średnio 17,2 punktu, do których dodawał 8,3 zbiórki i 1,1 bloku, a wszystko w ciągu 29 minut spędzanych na parkiecie w każdym meczu. W przypadku gry Grosella w kadrze Polski oznaczałoby to, że nie będzie miejsca dla AJ Slaughtera, gdyż według przepisów FIBA w reprezentacji może grać jeden naturalizowany zawodnik.

Jak przyznaje mierzący 213 cm Amerykanin zaczęło się od nie winnych żartów w szatni Zastalu z Łukaszem Koszarkiem.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!