W niedzielne popołudnie w ramach 31. kolejki Fortuna I Liga Arka Gdynia podejmowała na własnym stadionie przy Olimpijskiej Widzew Łódź. Zespół Żółto-Niebieskich przerwał dziś swą zwycięską passę (do 6. wygranej z rzędu nie doszło), remisując bezbramkowo z „Czerwoną Armią”.

Zgarniająca całą pulę od 5. meczów z rzędu drużyna z miasta morza i marzeń dziś „zwalnia” w drodze po miejsce premiowane bezpośrednim awansem do Ekstraklasy, dzieląc się punktami z Widzewem. Tym samym gdynianie bez zmian znajdują się na 4. pozycji, gromadząc 56. punktów, więc do miejsca wicelidera (Radomiak Radom), które daje bezpośredni awans do elity, mają jeszcze 3. oczka straty. Podopieczni Marcina Broniszewskiego bez zmian znajdują się na 10. miejscu (42. punkty), mając niewielką szansę na grę o awans. Tracą bowiem 7. oczek do miejsca barażowego.

Do końca rozgrywek pozostały już tylko 3. rundy. Najbliższy mecz ligowy w ramach 32. kolejki Arka rozegra 29 maja (sobota) na wyjeździe z Koroną w Kielcach. Drużyna z Łodzi w najbliższy terminie tj. 28 maja podejmie u siebie GKS Tychy.

I połowa

Pierwszy gwizdek arbitra Sylwestra Rasmusa na Stadionie Miejskim przy Olimpijskiej w Gdyni zabrzmiał o godz. 12:40 i od środka boiska rozpoczęli goście, ale zdecydowanie lepiej w to spotkanie weszli gospodarze. W 20. minucie Maciej Rosołek (Arka Gdynia) przedarł się z futbolówką w pole karne i zagrał do dobrze ustawionego Fabiana Hiszpańskiego (Arka Gdynia). Ten jednak uderzył zbyt słabo i został przyblokowany. Celna dobitka Mateusza Żebrowskiego (Arka Gdynia) w sam środek bramki została jednak skutecznie obroniona przez golkipera Widzewa. Po 25. minutach Arka miała ogromną przewagę w posiadaniu piłki (70:30). Widzew wówczas niechlubnie „królował” w ilości fauli, zaliczając aż jedenaście nieprzepisowych zagrań. W 25. minucie Żółto-Niebiescy stworzyli kolejne zagrożenie łodzianom. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Adama Deji (Arka Gdynia) główkował Michał Marcjanik (Arka Gdynia). Bramkarz przyjezdnych Jakub Wrąbel (Widzew Łódź) zdołał jednak ten strzał obronić. W 38. minucie pierwszą groźną akcję w pobliżu bramki gospodarzy zainicjowali przyjezdni. Mocny strzał sprzed pola karnego oddał Dominik Kun (Widzew Łódź), a golkiper gdynian Daniel Kajzer (Arka Gdynia) wpierw tylko odbił piłkę, a dopiero po chwili ją złapał. Pod koniec tej połowy Widzew dorównał Arce w celności strzałów (2:2) i poprawił również swoje statystyki w posiadaniu piłki (55% dla Arki, 45% dla Widzewa). Mimo to obydwa zespoły schodziły na przerwę z bezbramkowym wynikiem.

II połowa

W okrzykach „dwunastego” zawodnika tj. kibiców gdyńskiego klubu – „Gdynia czeka, my czekamy, na zdobycie pierwszej bramy”, drugą połowę od środka boiska rozpoczęli gospodarze. Jednak początek tej połowy oscylował w chaos i wiele niedokładnych podań przez obie drużyny. W 65. minucie czerwony kartonik przed oczami zobaczył szkoleniowiec Widzewa Marcin Broniszewski z nakazem opuszczenia linii boiska i udania się na trybuny. W 68. minucie na nogi został postawiony golkiper znad morza Daniel Kajzer (Arka Gdynia), broniąc płaski strzał Marka Hanouska (Widzew Łódź). W 69. minucie Mateusza Żebrowskiego (Arka Gdynia) zagrał do ekwadorskiego pomocnika Christiana Alemána (Arka Gdynia), a ten, choć minął golkipera gości, źle uderzył prawą nogą i tylko się przewrócił. Ostatnie dziesięć minut to zdecydowana przewaga podopiecznych Dariusza Marca. I choć finiszowa gra toczyła się już tylko pod bramką przyjezdnych, to w okrzykach skandujących kibiców „Areczko, gramy do końca” mecz zakończył się jednak bezbramkowym remisem.

Fortuna I Liga – 31. kolejka (23.05.2021r.)

Arka Gdynia vs Widzew Łódź 0:0 (0:0)

Żółte kartki: 45. Letniowski (ARK), 55. Hanousek (WID), 72. Nowak (WID), 74. Memić (ARK), 90+4 Ł. Wolsztyński (ARK)

Arka Gdynia: Kajzer, Alemán, Danch, Deja, Hiszpański, Kasperkiwicz, Letniowski (54. Marcus), Marcjanik, Memić, Rosołek, Żebrowski (70. Ł. Wolsztyński). Trener: Dariusz Marzec.

Widzew Łódź: Wrąbel, Ameyaw (85. Samiec-Talar), Becht, Grudniewski, Hanousek, Kun (75. Kossakiewicz), Michalski, Nowak, Poczobut, Stępiński, Tomczyk (90+4. Robak). Trener: Marcin Broniszewski

Sędzia: Sylwester Rasmus (Toruń)

Fot. zaglebie.eu / Marek Rybicki

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!