foto: pzps.pl

Przed ostatnią trzydniową przerwą w Lidze Narodów w pojedynku siatkarek Polska przegrała z Niemcami 0:3. To kolejny występ poniżej oczekiwań żeńskiej reprezentacji w Rimini, który umacnia ją w… dolnych rejonach tabeli.

Lepiej weszły w mecz polskie siatkarki, które dobrze się czuły w ataku jak też grze z kontry. Z dobrej strony pokazywała się Zuzanna Górecka. Polki objęły prowadzenie, szybko je powiększając, a po asie serwisowym Zuzanny Efimienko-Młotkowskiej miały 5. punktów zaliczki (5:10). Za chwilę jednak nasze zawodniczki stonowały i rywalki goniły wynik. Po drugiej stronie siatki uaktywniła się Drewniok, błąd w ataku popełniła Stysiak i asa po zagrywce zanotowały Niemki. Po tych wydarzeniach w tej partii już był remis (14:14). Odtąd przeciwniczki zza zachodniej granicy pewniej poczuły się na parkiecie, najczęściej minimalnie prowadząc. Biało-czerwone podjęły rękawice. Skutecznie zaatakowała Górecka, a punkt z zagrywki dołożyła Klaudia Alagierska i ponownie był remis (22:22), zaś za chwilę po błędzie Niemek więcej komfortu miały nasze siatkarki. W końcówce seta brakło u Polek jakości. Blokiem na środku została zatrzymana Stysiak, a chwilę potem nie dało się przyjąć niezbyt trudnej zagrywki i było po pierwszym secie (25:23).

Po zmianie stron werwa należała do Niemek, które wyszły na prowadzenie, lecz nie trwało to długo i po pierwszej fazie niedużą przewagę w secie uzyskały Polki. Punkty zdobywała Malwina Smarzek, skuteczność odzyskała Stysiak. W międzyczasie wkradły się też błędy w poczynaniach Polek i set ponownie się wyrównał, a rywalki akurat łapały wysoki rytm gry. Chwilowo zamysł odjechania z wynikiem udaremniła asem serwisowym Górecka, ale potem błędów było więcej niż dobrych zagrań i po przegranej dłuższej akcji Polska miała już trzy punkty straty (21:18). Dystans na finiszu się jeszcze powiększył (25:20) i zachodnie sąsiadki prowadziły w pojedynku już 2-0.

Większa wiara we własne możliwości przyczyniła się do objęcia prowadzenia Polek na początku kolejnego seta. Ożywienie wniosła wprowadzona na środek Aleksandra Gryka, chociaż konkurentki wciąż były czujne i ustępowały nieznacznie (8:10). Po dwóch skutecznych blokach (12:12) Niemki znów pomachały szabelką, jednak nasze siatkarki dokładniej zagrywały piłkę, dzięki czemu po ataku Gryki było 4. punkty zapasu (13:17). Niebawem Polki wystąpiły jednak w roli kusicielek losu i przegrały cztery piłki z rzędu (17:17). Przez kilka minut była wyrównana walka, ale w końcówce powróciły koszmary z finiszów dwóch pierwszych partii, a dwa asy serwisowe Niemek dobiły polską drużynę (25:23).

Niemcy – Polska 3:0 (25:23, 25:20, 25:23)

Niemcy: L. Bock, J. Bock, Kastner, Imoudu, Poll, Vanjak, Drewniok, Alsmeier, Strigrot, Orthmann, Scholzel, Ambrosius, Weitzel, Cekulaev, Pogany

Polska: Nowicka, Alagierska, Stysiak, Efimienko-Młotkowska, Łukasik, Smarzek, Fedusio, Czyrniańska, Wenerska, Różański, Gryka, Górecka, Stenzel, Jagła.

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!