W pierwszym spotkaniu pomiędzy Polską a Brazylią górą była ekipa z Ameryki Południowej. W naszym zespole zabrakło A.J. Slaughtera i „odsuniętego” od zespołu Adama Waczyńskiego. Najskuteczniejszy dziś w naszej kadrze był Jakub Garbacz.
Spotkanie rozpoczęło się od skutecznych trafień Cela i Sokołowskiego. Po nie co ponad dwóch minutach było 5:5. Od tego momentu nasi kadrowicze zablokowali się w ataku. Przez blisko osiem minut Brazylia rzuciła trzynaście oczek nie tracąc żadnego w pierwszej kwarcie. W drugiej kwarcie nasi koszykarze długo szukali swojej gry. Brazylia odpowiadała m.in. trójkami Hettsheimeira. Ważne trafienia zaliczał Balcerowski, a ważne trójki Jakub Garbacz (dwie) i Michał Sokołowski (jedna). Po trafieniu „Sokoła” było już tylko 26:32 dla gości. W końcówce Brazylia jeszcze odskoczyła.
Po zmianie stron Brazylia trzymała wynik dzięki akcjom Leo Meindla. W naszym zespole ważne minuty zaliczał Damiana Kuliga, co pozwalało Biało-Czerwonym ciągle utrzymywać się w grze. Swoje trafienia dołożył później także Jakub Garbacz, dzięki czemu po 30 minutach rywalizacji było tylko 45:55.
Zagranie 2+1 Garbacza ponownie zbliżyło kadrę na zaledwie siedem punktów. Później grał Polaków była jeszcze lepsza, a kolejna trójka Garbacza oznaczała już tylko trzy punkty różnicy! Zespół trenera Aleksandara Petrovicia zareagował jednak na to serią 9:0, a szczególnie ważne rzuty trafiał Alex Garcia. W końcówce Ponitka i Garbacz ponownie zmniejszali straty
POLSKA – BRAZYLIA 65:68 (5:18, 21:20, 19:17, 20:13)
Polska: Garbacz 21, Sokołowski 13, Ponitka 9, Michalak 5, Kulig 5, Balcerowski 4, Cel 4, Mazurczak 4, Kolenda 0, Zyskowski 0, Hrycaniuk 0
Brazylia: Benite 10, De Paula 10, Meindl 10, Caboclo 9, Garcia 7, Hettsheimeir 6, Luz 4, Dias 3, Pacheco 3, Mariano 2, Demetrio 2, Varejao 2, Felicio 0