KATARZYNA PORĘBSKA, FOT. MEMORIAŁ WAGNERAMPA IMAGES, 11 LIPCA 2021. PZPS.PL

Po przegranym spotkaniu z reprezentacją Iranu, biało- czerwoni musieli zmotywować się na nowo i wyjść na parkiet z podniesionymi głowami, by podczas drugiego meczu zmierzyć się z drużyną Włoch. Pierwsze dwa sety były wyrównane, jednak w trzecim reprezentanci pod wodzą Gianlorenzo Blenginiego musieli uznać wyższość Polaków, którzy cały mecz zakończyli wynikiem 3:0. 

Włosi wyszli na parkiet bez swojego pierwszego rozgrywającego- Simone Giannelliego. Pierwsze dwa punkty w pierwszym secie dla Polski zdobył Wilfredo Leon- z pipe’a oraz z lewego skrzydła po bloku (2:0). Włosi szybko jednak odrobili straty, a piłki nie zdążył już podbić Aleksander Śliwka (3:2). Mecz zapowiadał się wyrównanie. Warto wspomnieć, że reprezentacja Italii do końca pozostawała zagadką. Podczas Ligi Narodów 2021 wystąpili w rezerwowym składzie, podczas gdy podstawowi zawodnicy z pierwszym trenerem przygotowywali się do igrzysk olimpijskich. Dopiero pierwsze mecze w Tokio mogą dać odpowiedź, w jakiej formie są Włosi. Bartosz Kurek z łatwością poradził sobie z podwójnym blokiem i biało- czerwoni wyszli na czteropunktowe prowadzenie (8:4). Mateusz Bieniek kwinął lekko nad blokiem i, mimo starań Włochów, Polacy utrzymywali przewagę (11:7). Piotr Nowakowski, który w tym meczu wyszedł w wyjściowym składzie, popisał się skutecznym blokiem na Galassim (14:10). Skuteczny Leon nie przestraszył się pojedynczego bloku i obił włoskie ręce zdobywając kolejne „oczko”, by akcję później popisać się także asem serwisowym (17:13). Italia niebezpiecznie zbliżała się do wyniku, jednak punktowy atak zaliczył Kurek na prawym skrzydle (18:15). Ivan Zaytsev nabił się na blok Leona i Polacy mieli wygraną w pierwszej partii na wyciągnięcie ręki (17:21). Piotr Nowakowski zapisał na koncie atak ze środka i dał zespołowi piłkę setową (24:19). Ostatni punkt tej partii należał do Leona (25:20).

Druga odsłona także zaczęła się wyrównanie. Po ataku Kurka z prawej strony na tablicy widniał wynik 4:2 dla podopiecznych Vitala Heynena. Aleksander Śliwka był niewidoczny w tym meczu. Nie skończył także kolejnej piłki, po której Włosi wyprowadzili skuteczny kontratak i doprowadzili do remisu (6:6). Biało- czerwoni nie pomagali sobie w powiększaniu przewagi, a linię 9. metra przy serwisie przekroczył Fabian Drzyzga (8:8). Italia wysunęła się na jednopunktowe prowadzenie, jednak za moment straciła je wpadając w siatkę przy bloku (11:11). Śliwka uaktywnił się na środku na drugiej linii i zdobył punkt dla zespołu utrzymując remis (12:12). Ta partia była niezwykle wyrównana. Żadna z drużyn nie mogła wypracować większego prowadzenia. Kurek trafił w pomarańczowe pole przedzierając się między rękami Juantoreny (17:17). W kluczowym momencie seta zagrywka zafunkcjonowała u polskiego atakującego, który dał zespołowi dwa punkty przewagi (20:18). Piotr Nowakowski nie poradził sobie z przesuniętą krótką i posłał piłkę w siatkę, a z prowadzenia biało- czerwonych został jedynie punkt (22:21). Niestety Italia zniwelowała straty i doprowadziła do remisu w końcówce (23:23). Zagrywka Łukasza Kaczmarka, który pojawił się zadaniowo na parkiecie, odrzuciła Włochów od siatki, a Kurek skończył atak z prawego skrzydła i zakończył drugą odsłonę na korzyść biało- czerwonych (26:24).

Polacy mieli przewagę psychologiczną prowadząc już 2:0 w setach. Musieli utrzymać koncentrację i skończyć ten mecz jak najszybciej zapisując na koncie 3 punkty. Wilfredo Leon nie zmieścił się w boisko atakując po skosie i dał Włochom „oczko” przewagi (2:3). Zaytsev postraszył Polaków zagrywką, jednak jeden z jego kolegów z drużyny posłał piłkę w aut bez bloku i znów na tablicy widniał remis (5:5). Kurek zebrał się do ataku i skończył niezwykle trudną piłkę sytuacyjną, a Mateusz Bieniek dołożył do wyniku asa serwisowego (9:7). Cieszyć mogło to, że Włosi na czysto nie mogli wbić się w parkiet, Polacy mieli kontakt z każdą posyłaną przez nich piłką. Juantorena nie utrzymał w grze zagrywki Leona i biało- czerwoni byli już na czteropunktowym prowadzeniu (13:9). Alessandro Michieletto agresywnie zaatakował ze środka, jednak nadal to Polacy utrzymywali punktową przewagę (11:15). Gwiazda reprezentacji Włoch, Ivan Zaytsev, podarował rywalom dwa punkty z rzędu posyłając piłkę w aut przy zagrywce jak i przy ataku w następnej akcji (12:17). Ta partia wyglądała zdecydowanie najlepiej w wykonaniu podopiecznych Heynena. Dodatkowo Włosi chyba stracili motywację i zaczęli gubić się we własnej grze. Na parkiecie pojawili się zmiennicy- Matteo Piano oraz Luca Vettori. Leon popisał się pojedynczym blokiem na nierozgrzanym jeszcze Vettorim i wszystko wskazywało na to, że Polska zakończy ten mecz w trzech setach (20:13). Michieletto przepchnął sprytnie piłkę między siatkę a ręce Nowakowskiego, jednak to był dopiero 15. punkt przy 22. reprezentacji Polski (15:22). Mecz zakończył Nowakowski atakiem ze środka (25:20).

 

Polska 3:0 Włochy
(25:20; 26:24; 25:20)

Składy drużyn:

Polska: Mateusz Bieniek, Wilfredo Leon, Paweł Zatorski (libero), Aleksander Śliwka, Bartosz Kurek, Fabian Drzyzga, Piotr Nowakowski oraz Jakub Kochanowski, Kamil Semeniuk, Łukasz Kaczmarek, Michał Kubiak

Włochy: Osmany Juantorena, Ivan Zaytsev, Gianluca Galassi, Riccardo Sbertoli, Simone Anzani, Alessandro Michieletto, Massimo Colaci (libero) oraz Matteo Piano, Luca Vettori

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!