Fot. Twitter @WTA
Iga Świątek odpada z olimpijskiego turnieju w Tokio. W 2. rundzie pokonała ją Hiszpanka Paula Badosa, która wygrała w dwóch setach 6:3, 7:6. 
1. set

Początek meczu pewnie rozpoczęty przez obie zawodniczki. Żadna z nich nie straciła punktów przy własnym podaniu, lecz już w czwartym gemie Polka doprowadziła do przełamania, do czego przyczynił się podwójny błąd serwisowy Hiszpanki i uderzenie w siatkę w decydującym momencie przez Badosę. Ta szybko odrobiła straty i już w kolejnym gemie po kapitalnym zagraniu z forhendu przełamała Polkę, po czym wygrała gema przy własnym serwisie, lecz dobrze funkcjonujący return u Świątek sprawił, że gra toczyła się na przewagi.

Kolejny gem i gra w kratkę w wykonaniu Polki. Świątek kapitalnie zgrywała z forhendu, ale potrafiła posłać piłkę daleko na aut, co przy podwójnym błędzie serwisowym na końcu gema dało przełamanie Badosie, która szybko wykorzystała sytuację i wyszła na prowadzenie 5:3. Świątek nie zdołała nawiązać kontaktu i dziewiątym gemie po raz kolejny została przełamana, w wyniku czego przegrała pierwszego seta 3:6.

2. set

Drugi set rozpoczęty od przełamania Świątek, która w drugim gemie dobrze zaczęła od forhendów, ale znów pojawiły się niepotrzebne nerwy. Niewymuszony błąd, uderzenie w siatkę i dobra gra Badosy doprowadziła do sytuacji gry na przewagi, którą wygrała jednak Polka. W odpowiedzi Hiszpanka, która świetnie serwowała i nie dała szans Idze Świątek i wygrała do zera. Znacznie więcej kłopotów przy własnym podaniu miała Polka. Świątek znów dobrze grała z forhendu, ale z bekhendu trafiła na aut, zaś po świetnym serwisie uderzyła w siatkę, co napędzało Hiszpankę, która wyrównała stan rywalizacji, a następnie wyszła na prowadzenie po dobrym własnym serwisie, czy nieudanym returnie Polki, która na szczęście nie dala się przełamać po raz drugi i wyrównała na 3:3.

Hiszpanka wlała nadzieje w serca polskich kibiców, gdyż już nie wyglądała tak pewnie. Siódmego gema rozpoczęła od asa, ale chwilę później miała podwójny błąd na zagrywce. Dobry forhend i return Igi dał równowagę, po czym kolejny as Hiszpanki, siatka Polki i wygrana gema przez Badosę, co zmuszało Świątek do wygrania kolejnego gema, gdyż w razie porażki Hiszpanka miałaby przy własnym serwisie szansę na piłkę meczową.

Polka jednak nerwowa. Z jednej strony znów skuteczny forhend, z drugiej uderzenia w siatkę, czy autowy bekhend, lecz błędy też po stronie Badosy. W grze na przewagi górą jednak Świątek, której nie zabrakło szczęścia, jak choćby przy piłce uderzonej w taśmie, po której prześlizgnęła się na drugą stronę kortu.

Siatka zmorą Świątek w tie braeku

W kolejnych gemach pewne zwycięstwa przy własnym serwisie odnoszą obie zawodniczki, więc o losach zwycięstwa w secie decydował tie brak. Ten rozpoczął się pomyśli Hiszpanki, która zdobyła punkt po forhendzie i trafieniach w siatkę przez Świątek, która zdołała odpowiedzieć bekhendem, ale pewna gra Badosy, w tym as serwisowy i aut Świątek  daje zwycięstwo Hiszpance.

Iga Świątek wciąż pozostaje w Tokio, gdzie przyjdzie jej rywalizować w mikście, w którym będzie partnerowała Łukaszowi Kubotowi.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!