Mikst został jedyną nadzieją polskich tenisistów na sukces w Tokio. Z turnieju olimpijskiego odpadł Hubert Hurkacz, który w 2. rundzie uległ Brytyjczykowi Broady.
Hurkacz mimo kapitalnej formy na zagrywce nie zdołał zwyciężyć pojedynku o kolejną rundę w turnieju tenisowym na igrzyskach w Tokio. Polak posłał aż 16 asów serwisowych, zaś Brytyjczyk tylko 4.
Pierwszy set nie zapowiadał przegranej Hurkacza. Polak przełamał Liama Broady już w czwartym gemie, w którym wykorzystał podwójny błąd serwisowy swojego przeciwnika, lecz w kolejnych partiach gorsza forma przy zagraniach z forhendu i precyzyjne zagrania Brytyjczyka sprawiają, że ten zwyciężył w pierwszej partii 7:5.
Druga odsłona to gonienie wyniku przez Polaka, który kilkukrotnie popisał się asem serwisowym i wygrał partię 6:3.
Niestety, w decydującej odsłonie tym samym wynikiem Hurkacza pokonał Broady, który melduje się w kolejnej rundzie. Zmorą polskiego tenisisty były uderzenia w siatkę, które przyczyniały się do porażek w poszczególnych gemach
