Na pierwszy sobotni mecz 4. kolejki PKO Ekstraklasy zostaliśmy zabrani do Gliwic, tam miejscowy Piast podejmował zespół Macieja Bartoszka – Wisłę Płock. Po bardzo emocjonującym spotkaniu Piast pokonał Wisłę 4:3.

 

Piast w tym sezonie wygrał tylko jedno spotkanie – w Mielcu z miejscową Stalą. Wisła także wygrała jedno spotkanie – w ostatniej kolejce pokonała Radomiaka Radom. Przed rozpoczęciem spotkania Piast zajmował 11. miejsce w tabeli, goście zajmowali miejsce 14.

Piast mocno rozpoczął mecz – już w 2. minucie Alves próbował strzelić przewrotką po dograniu od Konczkowskiego, ale strzał obok bramki. Wisła odpowiedziała w piątej minucie strzałem Wolskiego, piłka nad bramką. W 13. minucie mieliśmy pierwszą bramkę: dobre dośrodkowanie Pyrki trafiło na głowę do Vidy i ten bez trudu pokonał Gradeckiego. W 18. minucie było już 2:0: z rzutu rożnego dośrodkowywał Vida, piłka odbiła się od Jakuba Rzeźniczaka i wpadła do bramki drużyny z Płocka. W 22. minucie Wisła mogła odpowiedzieć: złe zagranie w środku pola Czerwińskiego doprowadziło do przejęcia piłki przez Wolskiego, ten dośrodkował piłkę w pole karne, ale stoper Piasta naprawił swój błąd. Od tego momentu gra głównie toczyła się w środku pola aż do 38. minuty, kiedy to dośrodkowanie z rzutu wolnego Tomasika na bramkę zamienił strzałem głową Krivotsyuk. Niezbyt długo cieszyli się zawodnicy Wisły z kontaktu – w 41. minucie Vida dośrodkował w pole karne, a strzał głową na bramkę zamienił Toril. Dwie minuty później powinno być 4:1 – znakomite podanie Torila do Pyrki, ten pognał na bramkę Gradeckiego, dograł do Alvesa ale jego strzał minął bramkę.

 

Druga połowa tego spotkania rozpoczęła się dosyć spokojnie do 53. minuty – Pyrka wtedy wyszedł na przeciw Gradeckiego, ale nie wykorzystał szansy. Dwie minuty później mieliśmy zdarzenie w polu karnym Wisły – Rzeźniczak starł się z Vidą, ale gwizdek sędziego milczał. Gwizdek nie milczał kilkanaście minut później: w 66. minucie spotkania Furman brutalnie zaatakował Pyrkę, sędzia po przeanalizowaniu sytuacji przy monitorze VAR zdecydował się odesłać doświadczonego pomocnika Wisły przedwcześnie do szatni.
W 74. minucie trener Bartoszek postanowił wprowadzić Warchoła, a ten kilkanaście sekund później odwdzięczył się najlepiej jak mógł: mocny strzał z woleja po dograniu od Vallo i gracze z Płocka znowu tracili tylko jedną bramkę do Piasta. W 79. minucie piłka znowu znalazła się w bramce Placha: znowu Warchoł dostawił nogę i w Gliwicach był remis. Chrapek próbował odpowiedzieć w 82. minucie, ale strzelił obok bramki. Dwie minuty później Żyro podał do Kądziora a ten trafił do bramki – tym razem jednak szczęście sprzyjało gościom i okazało się że Żyro był na spalonym. Piast próbował do końca doprowadzić do strzelenia kolejnej bramki, udało się to w 88. minucie gdy Kuba Czerwiński głową skierował piłkę do bramki Gradeckiego, bramkarz Wisły odbił piłkę ale wprost do bramki. Była to ostatnia bramka w dzisiejszym, pełnym emocji meczu. Piast wygrał z Wisłą Płock 4:3.

 

14.08.2021, Gliwice, Stadion Miejski

Piast Gliwice – Wisła Płock 4:3 (3:1)
`13 Vida, `18 Rzeźniczak (s), `41 Toril, `88 Czerwiński – `38 Krivotsyuk `75, `79 Warchoł

 

Piast: Plach – Konczkowski, Huk, Czerwiński, Holubek – Pyrka (`90+2 Mosór), Chrapek, Sokołowski, Vida (`73 Kądzior) – Alves (`62 Lipski), Toril (`73 Żyro)

Trener: Waldemar Fornalik

 

 

Wisła: Gradecki – Michalski (`46 Vallo), Rzeźniczak, Krivotsyuk – Kocyła (`62 Cielemęcki), Rasak (`74 Warchoł), Furman, Tomasik – Szwoch, Wolski (`74 Lesniak), Kolar (`46 Sekulski)

Trener: Maciej Bartoszek

 

żółte kartki: Czerwiński – Rzeźniczak

czerwona kartka: Dominik Furman (`66)

 

sędzia: Sebastian Krasny

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!