fot. Damian Kuziora

Raków Częstochowa po wyeliminowaniu Suduvy Mariampol oraz Rubinu Kazań zmierzy się z piątą siłą ligi belgijskiej, czyli ekipą KAA Gent. Belgijskie Bawoły do tej pory poradziły sobie z norweską Valerengą Oslo oraz Łotweskim RFS Ryga.

Cztery razi lepsi niż Raków?

Wartość rynkowa piłkarzy Bawołów jest prawie cztery razy większa niż graczy Rakowa. Na szczęście w futbolu nie grają same statystyki i pieniądze a wola walki i zaangażowanie. Tym bardziej że jeden z gwiazdorów zespołu i zarazem najwyżej wyceniany w całej drużynie Elisha Owusu opuści mecz z Rakowem z powodu kontuzji.

Kto zatem będzie straszyć Raków?

Popularne Bawoły mają w zanadrzu kilku ciekawych grajków. O obronę bramki drużyny z Gandawy najprawdopodobniej zadbają Michael Ngadeu, Andreas Hanche-Olsen, Bruno Godeau, a także Alessio Castro-Montes. W drugiej linii powinniśmy zobaczyć Andrew Hjuslagera oraz znanegoz polskich boisk Vadisa Odjidja-Ofoe. Na bramkę Kovacevicia strzelać będzie Tarik Tissoudali oraz Gianni Bruno, który może zostać jednak zastąpiony Vakounem Bayo.

Znani polskich kibicom

Zespół z Gandawy mierzył się już raz z polskim klubem w eliminacjach do europejskich pucharów. Miało to miejsce w sezonie 2018/19. Wygrany dwumecz z Jagiellonią Białystok pozwolił Bawołom zakwalifikować się do fazy play-off eliminacji. Gent grało w Lidze Mistrzów w sezonie 2015/16 i to był ich jedyny start w najwyższym rangą europejskim pucharze. Co ciekawe championsligowi debiutanci zajęli drugie miejsce w swojej grupie, tym samym dochodząc do 1/8 finału. W zeszłym sezonie gracze z Gandawy grali w Lidze Europy, jednak to był ich najsłabszy start w fazie grupowej europejskich pucharów w historii. Bawoły zajęły bowiem 4. miejsce w grupie, przegrywając wszystkie z sześciu spotkań!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!