Fot. skysports.com

Robert Kubica otrzymał od losu kolejną szansę wystartowania w wyścigu Formuły 1. Ostatni raz Polak w królowej motosportu ścigał się w 2019 roku.

Od 2020 roku Polak został członkiem Alfa Romeo, któremu patronuje Orlen, ale był w tym zespole jedynie kierowcą rezerwowym. Teraz pozytywny wynik testu na koronawirusa otrzymał jego kolega z zespołu, Fin – Kimi Raikkonen. Tym samym Kubica otrzymał szansę występu w kwalifikacjach, a następnie wyścigu o GP Holandii, które odbędzie się jutro.

W tym sezonie kierowcy Alfa Romeo, czyli dawnego BMW Sabuer, gdzie przed kilkunastoma laty jeździł Kubica, zgromadzili 3 pkt. Wspomniany wcześniej Fin 10. miejsce zajmował we Francji i na Węgrzech, zaś Włoch Giovinazzi 1 pkt za 10. miejsce wywalczył w Azerbejdżanie.

W sobotnich kwalifikacjach Polak odpadł już po ich pierwszej fazie. Polak stracił do Leclerca z Ferrari (1:09:829) 1 sekundę i 472 tysięczne sekundy, co uplasowało go na 18. pozycji. Gorsi od niego byli dwaj kierowcy Teamu Haas, Mick Schumacher i Nikita Mazepin.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!