Ostatni mecz fazy grupowej Polacy rozegrali z reprezentacją Ukrainy. Obydwa zespoły były już pewne awansu do kolejnej fazy tegorocznych Mistrzostw Europy, natomiast biało- czerwoni walczyli o pierwsze miejsce w grupie, które gwarantuje starcie z, teoretycznie, słabszym przeciwnikiem. Podopieczni Vitala Heynena wyszli na parkiet pewni siebie i zmotywowani, a to wszystko poprowadziło ich do zwycięstwa w tym spotkaniu zaledwie w trzech setach.
Po autowym ataku Illia Kovalova, biało- czerwoni wyszli na dwupunktowe prowadzenie na początku pierwszej odsłony (3:1). Bartosz Kurek wcisnął piłkę między blok a antenkę i na tablicy pojawił się wynik 6:3. Przeciwnicy zbliżyli się do wyniku dzięki zepsutej zagrywce Kamila Semeniuka, jednak Polacy nadal utrzymywali przewagę (8:6). Semeniuk wyszedł na parkiet w pierwszej szóstce i od razu pokazał się z dobrej strony dokładając do wyniku kolejne „oczko”- tym razem z pipe’a (11:7). Wilfredo Leon bombardował rywali atakami z lewego skrzydła (14:8). Ukraińcy popełnili dwa błędy z rzędu i wydawało się, że w tym secie już nic nie jest w stanie zagrozić gospodarzom (9:17). Jakub Kochanowski otrzymał od Fabiana Drzyzgi przesunięta krótką, którą umiejętnie wykręcił i wstrzelił się w pomarańczowe pole przybliżając zespół do zwycięstwa w tej odsłonie (19:12). Piotr Nowakowski uruchomił skuteczny blok, efektownie zatrzymując ukraińskiego środkowego (21:13). Kurek sięgnął piłkę na swoim niezwykłym zasięgu kończąc atak i seta bez większej historii na koncie zapisali Polacy (25:15).
Biało- czerwoni w pierwszej partii oddali przeciwnikom 8 punktów, jednak wszystkie po błędach w polu serwisowym- nie popełnili jednak żadnego błędu w ataku. Kurek wykonał dwa skuteczne ataki na prawym skrzydle i wynik z pierwszego seta zaczął się powtarzać (3:1). Ukraińcom udało się jednak wyjść na prowadzenie pierwszy raz w tym spotkaniu, a wszystko dzięki błędom Polaków (6:4). Gospodarze szybko jednak odrobili starty między innymi dzięki skutecznemu blokowi (6:6). Pierwszy raz w tym meczu Semeniuk został efektownie zablokowany i reprezentacja Ukrainy zyskała najwyższą, jak dotąd, przewagę (6:9). Dla biało- czerwonych odrobienie strat było łatwiejsze, niż mogłoby się wydawać. Sytuacyjną piłkę mocnym atakiem zakończył Wilfredo Leon i jego zespół wysunął się na prowadzenie (10:9). W tej partii spadła skuteczność Kamila Semeniuka, który po raz kolejny posłał piłkę w aut (10:11). Gospodarze szybko odskoczyli przeciwnikom na 3 punkty (15:12). Fabian Drzyzga sięgnął jedną ręką piłkę nad siatką, a Jakub Kochanowski z łatwością ominął pojedynczy blok (16:13). Leon dołożył do wyniku asa serwisowego i wszystko zwiastowało wygraną Polaków także w drugiej odsłonie (19:15). Trener reprezentacji Ukrainy wymienił całą szóstkę, jednak nie dała ona rady przeciwstawić się mistrzom świata. Tomasz Fornal w roli rozgrywającego posłał piłkę do Kurka, który zakończył atak z prawego skrzydła (25:20).
Ukraińcy wyszli na parkiet drugą szóstką, która kończyła poprzedniego seta. W polskiej drużynie jedyną zmianą był Tomasz Fornal, który zastąpił na pozycji Wilfredo Leona. Semeniuk nie zmieścił się w boisku i posłał atak poza boczną linię, dając przeciwnikom punkt przewagi (4:5). Fabian Drzyzga uruchomił dobrą zagrywkę i odrzucił rywali od siatki. Po autowym ataku ukraińskiego atakującego na koncie Polaków pojawił się 9. punkt (9:7). Fornal spokojnie wcisnął piłkę pomiędzy dwóch blokujących, a Tymofii Poluian przekroczył linię 3. metra przy ataku i dało to Polakom dwa „oczka” przewagi (12:10). Semeniuk spał skutecznością w ataku i jego miejsce na parkiecie zajął Aleksander Śliwka. Ian Iereshchenko zapisał na koncie udany atak ze środka z drugiej linii i doprowadził do remisu (15:15). Fornal dał się nabrać środkowemu reprezentacji Ukrainy i Polska straciła szansę na zyskanie dwupunktowego prowadzenia (19:19). Iereshchenko popisał się dobrą zagrywką, której nie przyjął Fornal i na tablicy, po raz kolejny w tym secie, pojawił się remis (21:21). Piłka meczowa należała do Bartosza Kurka, który posłał na drugą stronę asa serwisowego (25:21).
Polska 3:0 Ukraina
(25:15; 25:20; 25:21)
Składy drużyn:
Ukraina: Illia Kovalov, Yurii Semeniuk, Oleh Plotnytskyi, Vitaliy Shchytkov, Dmytro Viietskyi, Maksym Drozd, Horden Brova (libero) oraz Ian Iereshchenko, Denys Fomin (libero), Vladyslav Didenko, Tymofii Poluian, Volodymyr Ostapenko
Polska: Bartosz Kurek, Fabian Drzyzga, Jakub Kochanowski, Kamil Semeniuk, Piotr Nowakowski, Wilfredo Leon, Damian Wojtaszek (libero) oraz Paweł Zatorski (libero) oraz Łukasz Kaczmarek, Grzegorz Łomacz, Tomasz Fornal, Aleksander Śliwka