Po dwóch meczach bez kompletu punktów zabrski Górnik zwycięski. W meczu 8. kolejki PKO BP Ekstraklasy pokonał w najmniejszych rozmiarach Wartę Poznań, a jedyny gol padł w wyniku efektownego slalomu Jimeneza.
Dwa wcześniejsze mecze bez punktów sprawiły, że zabrzanie znaleźli się w dolnych rejonach tabeli. Dlatego ekipa z Górnego Śląska za wszelką cenę chciała zwyciężyć i choć Warta przyjechała z podobnym celem to miejscowi dominowali. Pierwsza ich poważna próba nastąpiła w 16. minucie. Jimenez próbował wcisnąć swoje uderzenie w okienko, ale piłka w nieznacznej odległości minęła cel.
W 37. minucie środkiem pobiegł Nowak, rzucił lobem piłkę nad głowami obrońców, a efektownie sfinalizował akcję Jesus Imenez. Zatańczył z bramkarzem Warty, następnie z obrońcami i ze… sobą, po czym wpakował piłkę do bramki.
Po przerwie najwięcej czasu zawodnicy obu drużyn spędzali w środku pola, lecz nadal groźniejszy pod bramką był Górnik. W 51. minucie Nowaka w polu karnym w ostatniej chwili powstrzymał Kiełb, natomiast 9 minut później w tłoku w poznańskim polu karnym najlepiej zareagował Matuszewwski. W 65. minucie na boisku pojawił się Lukas Podolski, a kilka minut później w polu karnym zagrywał do Kubicy, niemniej ten w gąszczu nóg rywali nie uderzył najlepiej.
Później już stuprocentowych sytuacji nie było. Górnik nie forsował gry ofensywnej, ale też zabrzanie umiejętnie przenosili środek jej ciężkości daleko od swojej bramki.
W praktyce poznaniacy tylko kilka razy zbliżyli sie pod pole karne, a jedynym rezultatem wizyt był strzał w boczną siatkę. Górnik zasłużenie zapisał na konto 3. punkty.
GÓRNIK Zabrze – WARTA Poznań 1-0 (1-0)
Jimenez 37.
Górnik Zabrze: Sandomierski – Wiśniewski, Janicki, Gryszkiewicz – Dadok (65. Pawłowski), Kubica (85. Mvondo), Manneh, Janża – Krawczyk (81. Wojtuszek), Nowak (65. Podolski), Jimenez.
Warta Poznań: Lis – Kiełb (85. Czyz), Ławniczak, Ivanov, Matuszewski – Kupczak, Trałka, Grzesik, Czyżycki (46. Kuzimski), Papeau (78. Rodriguez) – Zreľák.