JAKUB MOTYLEWSKI fot. Anna Kmiotek, polski-sport.com

Jedyny przedstawiciel Energa Basket Ligi w regionalnych rozgrywkach Alpe Adria Cup – MKS Dąbrowa Górnicza przegrał na wyjeździe z ekipą Klosterneuburg.

Pierwsze punkty w meczu akcją 2+1 zdobył najlepszy strzelec MKS-u Josip Sobin. Aktywny od pierwszych minut był również dąbrowski rozgrywający Nic Moore. Amerykanin zanotował przechwyt i 5 punktów, ale były to jego jedyne celne rzuty w meczu. Drużyna prowadzona przez Jacka Winnickiego przeważała przez całą kwartę, ale różnica między obydwoma zespołami wyniosła maksymalnie 5 punktów. Pomijając pierwsze cztery minuty meczu, obie drużyny miały spory problem w ataku. MKS trafił tylko 5 z 16 rzutów z gry, a gospodarze zanotowali aż 7 strat.
Taki obraz gry utrzymywał się w II kwarcie. BK IMMOunited Dukes rozpoczęli tę część od 2 strat, jednak ich agresywna i szybsza obrona nie pozwoliła wykorzystać tego przyjezdnej drużynie. Gospodarze swoje pierwsze punkty zdobyli za sprawą Valentina Bauera, ale miało to miejsce dopiero 2:20 minuty po rozpoczęciu kwarty. W międzyczasie w dąbrowskich barwach na parkiecie zadebiutował Steven Haney, jednak w jego wykonaniu również nie było to udane spotkanie. Austriacy powoli i mozolnie odrabiali straty i na półmetku II ćwiartki po celnym rzucie z dystansu Iana Moschika doprowadzili do remisu. Szybko zareagował na to Josip Sobin, który w pojedynkę zdobył 6 punktów, dzięki czemu MKS schodził na przerwę z prowadzeniem.

Drugą połowę od dwupunktowej zdobyczy rozpoczął Josip Sobin, dzięki czemu wyprowadził gości na najwyższe w tym meczu prowadzenie, które wynosiło siedem oczek. Szybkie trafienie nie przerodziło się jednak w dobrą ofensywną grę. MKS przez 5:50 minut zdobył zaledwie 4 oczka, dzięki czemu gospodarze wyszli na pierwsze prowadzenie w meczu. Atak próbował rozkręcić Mike Lewis II, ale jego pojedyncze udane akcje, również nie dały oczekiwanych rezultatów i na koniec III kwarty był remis.
Ostatnią kwartę gospodarze rozpoczęli od serii 6:0. Budowanie przewagi przez BK IMMOunited Dukes jako pierwszy przerwać spróbował Mike Lewis II, któremu szybko z pomocą przyszedł Michał Nowakowski. 5 minut przed końcem spotkania dąbrowianie ponownie osiągnęli prowadzenie, ale tym razem decydujące fragmenty nie potoczyły się po myśli MKS-u. W trakcie ostatnich 4 minut gry goście nie zdobyli ani jednego oczka, co pozwoliło wygrać mecz gospodarzom z Austrii.

BK IMMOunited Dukes Klosterneuburg – MKS Dąbrowa Górnicza 56:52 (13:15, 12:15, 16:11, 15:11)

BK IMMOunited Dukes: Murray-Boyles 14, Bauer 11, Blazević 7, Miletić 6, Bavcić 6, Burgemeister 5, Moschik 3, Leydolf 2, Jakubowski 2, Alper 0

MKS: Sobin 13, Nowakowski 12, Lewis 10, Moore 5, Piechowicz 4, Motylewski 3, Brenk 2, Mijović 1, Haney 1, Rajewicz 1, Czujkowski 0, Małgorzaciak 0

 

 

 

inf. prasowa

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!