foto: radomiak.pl

Raków Częstochowa zremisował 2:2 z Radomiakiem Radom w zaległym meczu 4. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Kibice nie mogą narzekać na poziom spotkania, gdyż zawodnicy postarali się o to, by było ono pełne emocji. Naprawdę dobra przystawka przed dzisiejszymi emocjami w Lidze Mistrzów!

Od samego początku meczu widoczna była spora przewaga gospodarzy. Już w 4. minucie spotkania jeden z obrońców Radomiaka dotknął piłkę ręką w polu karnym i sędzia był zmuszony do podyktowania „jedenastki”. Rzut karny na gola zamienił Ivi Lopez. Hiszpan kilkanaście minut później mógł mieć na swoim koncie już dwa trafienia, ale jego bombę z dystansu znakomicie odbił Majchrowicz. W 23. minucie w fenomenalny sposób odpowiedzieli piłkarze z Radomia – Damian Jakubik znakomicie dośrodkował na głowę Mauridesa, a ten umieścił futbolówkę w siatce. Gospodarze za wszelką cenę chcieli kolejny raz wyjść na prowadzenie, ale brakowało skuteczności pod bramką Trelowskiego. Radomianie nie pozostawali dłużni częstochowianom, najczęściej odgryzając się groźnymi dośrodkowaniami w pole karne Rakowa. Żadna z tych prób nie zakończyła się jednak golem i do przerwy mieliśmy remis 1:1.

Druga część gry rozpoczęła się od mocnego uderzenia gospodarzy. W 51. minucie składną akcję Rakowa strzałem zakończył Ivi Lopez, ale uderzenie zdołał obronić bramkarz gości. Piłka spadła jeszcze pod nogi Gwili, który kopnął jednak obok bramki. Momentami wręcz kotłowało się pod bramką strzeżoną przez Majchrowicza. Strzały Gwili, czy Lopeza nie znalazły jednak drogi do siatki. Podopieczni trenera Banasika, którzy przez lwią część drugiej połowy byli jedynie tłem dla rozpędzających się gospodarzy, postanowili groźniej zaatakować. W 71. minucie swoje drugie trafienie tego dnia zanotował Maurides. 2:1 dla Radomiaka! Taki obrót spraw rozwścieczył zespół spod Jasnej Góry, który ruszył do odrabiania strat. Ta sztuka udała się zaledwie siedem minut po bramce dla gości – dośrodkowanie Tudora na gola zamienił Sebastian Musiolik. Piłkę meczową na nodze miał Ivi Lopez, który w ostatniej akcji meczu próbował zaskoczyć Majchrowicza strzałem z rzutu wolnego. Ostatecznie futbolówka wylądowała obok bramki. Remis w Częstochowie!

PKO BP Ekstraklasa – 4. kolejka

Raków Częstochowa 2:2 Radomiak Radom (1:1)

Bramki:  6’Lopez, 79′ Musiolik;  Maurides  23′, 72′

Raków Częstochowa: Trelowski – Niewulis, Petrasek, Papanikolaou – Tudor, Gwilia (84′ Sturgeon), Poletanović (73′ Sapała), Wdowiak (89′ Długosz) – Lopez, Gutkovskis (73′ Arak) – Musiolik

Radomiak Radom: Majchrowicz – Jakubik, Branco, Cichocki, Abramowicz – Leandro, Kaput, Nascimento, Machado (61′ Kozak) – Karwot (62′ Radecki), Maurides

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!