Fot. Twitter.com @GKSTychy1971 / @luksob89

W 17. kolejce Fortuny I Ligi Korona Kielce zmierzyła się na własnym boisku z GKS Tychy. Mimo tego to goście okazali się lepsi zwyciężając 1:0

Pierwsza połowa meczu była bardzo wyrównana. Obie drużyny stwarzały sytuację bramkowe i próbowały zadać sobie cios. Ten został wyprowadzony dopiero w 40. minucie spotkania, kiedy to Damian Nowak uderzył na bramkę. Pierwszy jego strzał obronił Forenc, wobec dobitki bramkarz gospodarzy był już bezradny. Korona chciała szybko odpowiedzieć na tego gola, ale to jej się nie udało.

W drugiej połowie Korona Kielce grała bardzo szybko, a co za tym idzie chaotycznie i niedokładnie. Mimo, że starała się umieścić piłkę w bramce to jej starania spełzały na niczym. Inicjatywę zachowywało GKS Tychy spychając Kielczan przede wszystkim do obrony przed ich natarciem. Sporo obron zanotował Forenc, który nie raz uratował Koronę Kielce przed stratą kolejnej bramki. Gospodarze próbowali wrzutek, wyjść z własnego pola karnego, ale w większości to się im nie udawało i powodowało kontry GKS Tychy. Ostatecznie wynik do końca spotkania pozostał na korzyść gości, który z Kielc wywożą cenne trzy punkty.

Dzięki temu GKS Tychy znajduje się aktualnie na szóstym miejscu w tabeli Fortuny I Ligi z dorobkiem trzydziestu punktów, natomiast Korona Kielce zajmuje trzecie miejsce mając na koncie trzydzieści dwa punkty.

Korona Kielce vs GKS Tychy 0:1

40′ 0:1 Damian Nowak

Korona Kielce: Forenc, Malarczyk, Podgórski (66′ Górski), Łukowski, Frączczak, Sierpina, Koj, Błanik (59′ Petrović), Szpakowski (77′ Lewandowski), Danek, Gąsior (45′ Zebić)

GKS Tychy: Jałocha, Mańka, Nedić, Piątek, Nowak (85′ Jaroch), Żytek, Kargulewicz (71′ Biel), Malec, Szymura, Kozina, Połap

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!