Muhammad-Ali Abdur-Rahkman / fot. Anna Kmiotek, polski-sport.com

Po pierwszej porażce w europejskich pucharach Legia wygrywa ważny mecz w EBL. Ważny bo dalej pozostają w walce o awans do turnieju finałowego o Puchar Polski.

 

Pierwsze akcje spotkania to minimalna przewaga Legii, która po czterech minutach i trójce Abdur-Rahkmana prowadziła 10:5. W krótkim czasie przyjezdni popełniają dwukrotnie błąd kroków. Legia powoli starała się budować swoją przewagę podskakując nawet na siedem oczek. Trafienia rodowitego warszawiaka w barwach MKS Michała Nowakowskiego oraz trójki Marka Piechowicza próbowały utrzymywać przyjezdnych w grze. W końcówce kwarty Legia pozwoliła rywalom się rozrzucać. Efektem były trafienia Devyna Marbla i Michaele Lewisa II co dawało remis po dziesięciu minutach. Drugą kwartę legioniści rozpoczęli od serii 6:0. Aktywny był w tym czasie Abdur-Rahkman (12 oczek do przerwy). W ataku goście nie mogli znaleźć skuteczności. W odpowiedzi kolejne trójki trafiał Benjamin Didier-Urbaniak. Dzięki temu gospodarze uciekali już nawet na jedenaście oczek. Gdy kolejne punkty zdobywał Cowels było nawet 44:29 dla Legii. Legia nie grała jakoś mocno w ofensywie. MKS nie stawiał rywalom mocnych warunków.Pojedyńcze trafienia Sobina czy trójka Piechowicza nie wiele zmieniała. Barierą nie do złamania dla gości była różnica dziesięciu oczek.

 

W trzeciej kwarcie przyjezdni zmniejszali straty dzięki trójkom Devyna Marble’a oraz Michała Nowakowskiego. Legia zaczęła mieć małe problemy w ataku, a po rzutach wolnych Milivoje Mijovicia dąbrowianie zbliżyli się na zaledwie sześć punktów. Trójka Adama Brenka zmniejszyła to o połowę! Po 30 minutach było 67:64. Po akcji Lewisa na początku kolejnej części meczu MKS przegrywał tylko punktem. Później w ważnych momentach trafiali Jure Skifić oraz Dariusz Wyka, a to pozwalało Legii utrzymywać małą przewagę. W trakcie czwartej kwarty kilkakrotnie legioniści dawali szanse do dojście a nawet na wyprzedzenie się MKS-owi, ale na szczęście gospodarzy ci byli nie skuteczni/ W samej końcówce rzuty na dogrywkę lub nawet zwycięstwo mieli Nowakowski oraz Piechowicz, ale i te nie znalazły drogi do kosza.

 

Najskuteczniejsi dla swoich zespołów byli Muhammad-Ali Abdur-Rahkman dla Legii oraz Devyn Marble i Marcin Piechowicz dla MKS. Wszyscy zdobyli po 16 oczek.

LEGIA WARSZAWA – MKS DĄBROWA GÓRNICZA  81:78   (22:22, 29:16, 16:26, 14:14)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!