Akademiczki z Lublina wygrały dziś z innym kandydatem do medali ekipą Basket 25 Bydgoszcz. Za MVP meczu należy uznać Kamiah Smalls.
Lublinanki zaczęły od prowadzenia 4:0 i 10:3. Jeszcze w trakcie kwarty po trójkach Smalls i Jakubcowej gospodynie uciekały aż na dwanaście punktów. Pierwsza kwarta to cały czas skuteczna gra gospodyń. Akademiczki nie poprzestawały i powiększały ciągle przewagę. W końcówce pierwszej odsłony było nawet 26:11. Po zmianie stron przewaga miejscowych oscylowała na poziomie 10-13 punktów. W dalszej części meczu gospodynie powoli potrafiły powiększyć przewag nad rywalkami. Wynik po dwóch kwartach rzutem zza łuku ustala Jakubcowa.
Po zmianie stron gospodynie szybko rzucają cztery punkty i prowadziły 49:29. Ale na tym nie koniec. Zawodniczki AZS UMCS potrafiły ją jeszcze powiększyć. Owszem bydgoszczanki próbowały zmniejszać straty zdobywając dziewięć oczek z rzędu, ale i na to Lublinanki znalazły odpowiedź. Ekipa Basketu 25 mimo to chciała za wszelką cenę wrócić do gry. Trójka Hauser zmniejsza straty bydgoszczanek do stanu 60:49. Jednak w końcówce tej kwarty gospodyniom udało się uspokoić grę i wrócić do dziewiętnastopunktowej przewagi po trzydziestu minutach gry. W czwartej kwarcie obraz gry mocno się nie zmienił. Pojedyńcze akcje bydgoszczanek pozwalały zmniejszać im straty do dziesięciu oczek, ale ta granica nie była nie do przełamania dla gości.
PSZCZÓŁKA POLSKI CUKIER AZS UMCS TORUŃ – POLSKIE PRZETWORY BASKET 25 BYDGOSZCZ 90:74 (26:14, 19:15, 28:25, 17:20)
