ROMAN SZYMAŃSKI fot. KAROL MAKOWSKI

Polski Cukier Pszczółka Start wygrał po raz pierwszy w Energa Basket Lidze od listopada poprzedniego roku! Ekipa z Lublina w pojedynku 18. serii EBL pokonała na wyjeździe King Szczecin 85:81, sprawiając przy okazji sporego kalibru niespodziankę.

Zdecydowanie lepiej w to spotkanie weszli przyjezdni, którzy po zagraniu Clevelanda Melvina prowadzili 9:2. Wobec braków kadrowych King miał spore problemy, aby na to odpowiedzieć. Starał się to robić Stacy Davis, ale to było za mało. Bardzo dobrze prezentował się Mateusz Kostrzewski, a dzięki trójce Elijaha Wilsona po 10 minutach było 17:23 po 10 minutach. Świetny początek drugiej kwarty w wykonaniu Davisa oraz Kikowskiego oznaczał remis. Później Melvin sprawiał, że Polski Cukier Pszczółka Start ponownie uciekał na pięć punktów, ale szybko zmniejszał to nie kto inny, jak Davis. Ostatecznie m. in. dzięki Kostrzewskiemu pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 47:49.

Zaraz na początku trzeciej kwarty zespół trenera Arkadiusza Miłoszewskiego wychodził na prowadzenie. Szczecinianie zanotowali serię 11:0 i po trafieniu Filipa Matczaka mieli dziewięć punktów przewagi. Teraz to lublinianie musieli gonić wynik – do kolejnego wyrównania doprowadzili Melvin oraz Kostrzewski. Ostatecznie po 30 minutach było 64:64. Po trójce Melvina ekipa trenera Tane Spaseva ponownie miała minimalną przewagę w kolejnej części meczu. Po chwili akcja Mike’a Scotta oznaczała sześciopunktową różnicę. Amerykanin był również niezwykle ważny w końcówce, a King miał spore problemy ze skutecznością. Trójka Kikowskiego zbliżyła rywali na dwa punkty, ale to Polski Cukier Pszczółka Start zwyciężył 85:81.

Cleveland Melvin był najlepszym zawodnikiem gości – zdobył 19 punktów i 9 zbiórek. W ekipie gospodarzy wyróżniał się Stacy Davis z 26 punktami i 8 zbiórkami.

 

Źródło: plk.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!