fot. plusliga.pl

Poniedziałek nie był wolny od siatkarskich zmagań, bowiem zmierzyły się ze sobą zespoły LUK-u Lublin oraz Ślepska Malow Suwałki. LUK jako gospodarz oraz zespół plasujący się na 9. miejscu w tabeli, był faworytem spotkania. W drugim secie podopiecznym Dariusza Daszkiewicza powinęła się noga, jednak udało im się zakończyć starcie wynikiem 3:1 i zapisać na koncie pełną pulę punktów.  

Dominacja Lublina

Grzegorz Pająk rozegrał piłkę do tyłu i z pojedynczym blokiem poradził sobie Bartosz Filipiak (3:2). Gospodarze zyskali już 4 „oczka” przewagi na początku spotkania, a przyczynił się do tego m.in. Andreas Takvam atakując poza końcową linię (2:6). Od pierwszych minut gospodarze bezsprzecznie dyktowali swoje warunki. Ślepsk ułatwiał im to błędami własnymi. Po kolejnym przestrzelonym ataku różnica wynosiła już 7 „oczek” (4:11).Niewątpliwie Ślepsk musiał coś zmienić w swojej grze, by powalczyć z rywalem. Paweł Halaba zapisał na koncie dwa błędy z rzędu. W rezultacie wynik dla gości wyglądał coraz gorzej, a przeciwnicy oddalali się (6:15). Z pewnością podopiecznym Andrzeja Kowala nie było łatwo zmotywować się w tej partii przegrywając tak wysoko. Po pojawieniu się na parkiecie Piotra Łukasika, udało się gościom odrobić kilka „oczek” (11:17). Choć przyjezdni zmniejszyli dystans do przeciwnika, istniały małe szanse, że złapią jeszcze kontakt punktowy w tym secie. Na koniec Konrad Stajer trafił w boczną linię (25:16).

Przebudzenie Ślepska

Przede wszystkim ważna była reakcja Ślepska na wysoką przegraną w poprzedniej odsłonie. Piłka, po dobrym serwisie Jana Nowakowskiego, przeleciała przez ręce Adrianowi Buchowskiemu i znów LUK Lublin zaczął budować przewagę (5:3). Goście nie zamierzali się jednak poddawać i wywalczyli jedno z niewielu prowadzeń po udanym ataku Buchowskiego (7:6). Prawdopodobnie lublinianie za szybko pomyśleli o wygranej i utknęli w miejscu, podczas gdy rywale punktowali (9:6). Niewątpliwie zawodnicy z Suwałk w drugim secie prezentowali lepszą siatkówkę. Josua Tuaniga zaryzykował w polu serwisowym, jednak przestrzelił dając punkt w prezencie rywalom (17:15). Chociaż to przyjezdni byli bliżej zwycięstwa, to LUK szybko zbliżał się i próbował łapać kontakt punktowy (17:19). Pająk przekroczył linię 9. metra i prawdopodobnie Ślepsk miał wyrównać stan rywalizacji (18:23). Set zakończył się wynikiem 25:18.

Nieoczekiwane zwycięstwo gospodarzy

Niewątpliwie poprzednia odsłona napędziła zespół z Suwałk. Goście nie mieli problemów z przyjęciem łatwej zagrywki lublinian, w wyniku czego Piotr Łukasik zdobył punkt atakiem z prawego skrzydła (7:4). Od początku drugiego seta lublinianie jakby stracili siły i byli w szoku, że podopieczni trenera Kowala byli w stanie zmotywować się do tego stopnia. Filipiak przestrzelił zagrywkę dając przeciwnikom 12. punkt (9:12). Zespół Dariusza Daszkiewicza miał dużą szansę na wyrównanie wyniku, jednak zagrywkę zepsuł Pająk posyłając piłkę daleko za 9. metr (14:16). Przyjezdni nie poradzili sobie na parkiecie bez rozgrywającego i przez brak komunikacji stracili punkt na rzecz przeciwników (18:17). W kluczowym momencie seta zawodnicy Ślepska popełniali błędy własne i w rezultacie na tablicy pojawił się remis (20:20). Końcówkę na swoją korzyść rozstrzygnęli lublinianie wygrywając 25:22.

Zwycięski LUK

Bez wątpienia przyjezdni nie mogli otrząsnąć się z szoku, którym była dla nich porażka w poprzedniej partii. Lublinianie szybko zyskali przewagę od początkowych minut. Wiedzieli, że mają szansę na pełną pulę punktów w tym spotkaniu i z pewnością chcieli rozstrzygnąć je jak najszybciej. Buchowski popełnił błąd w polu serwisowym, a w kolejnej akcji Wojciech Włodarczyk skończył piłkę z pipe’a i LUK prowadził już 10:6. Po stronie Suwałk pojawiało się za dużo błędów własnych, a po kolejnym, tym razem ze strony Bartłomieja Bołądzia było już 8:12. Na parkiecie pojawił się Jakub Ziobrowski, jednak od razu zapisał na koncie nieudany atak i przestrzeloną zagrywkę (11:15). Jakub Wachnik prawdopodobnie kupił aut, jednak na szczęście dla gospodarzy, udało się tę akcję rozstrzygnąć na swoją korzyść (17:14). Bołądź został zatrzymany efektowym blokiem i LUK był już o krok o zwycięstwa w czterech setach (17:21). Tak też się stało, a autorem ostatnich punktów był Włodarczyk (25:21).

LUK Lublin 3:1 Ślepsk Malow Suwałki
(25:16; 18:25; 25:22; 25:21)
MVP: Grzegorz Pająk

Składy drużyn:

LUK Lublin: Dustin Watten (libero), Jan Nowakowski, Jakub Wachnik, Wojciech Włodarczyk, Grzegorz Pająk, Konrad Stajer, Bartosz Filipiak oraz Jakub Peszko, Szymon Romać, Igor Gniecki, Szymon Gregorowicz (libero)

Ślepsk Malow Suwałki: Adrian Buchowski, Paweł Halaba, Josua Tuaniga, Mateusz Czunkiewicz (libero), Cezary Sapiński, Bartłomiej Bołądź, Andreas Takvam oraz Piotr Łukasik, Łukasz Makowski, Jakub Ziobrowski

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!