Z bardzo dobrej strony zaprezentowali się polscy łyżwiarze szybcy. W sobotniej konkurencji olimpijskiej na dystansie 500 metrów w Pekinie najlepszym z naszych okazał się Piotr Michalski, który był 5.
Na starcie pojawiło się trzech Polaków, zaś łącznie do rywalizacji przystąpiło trzydziestu panczenistów. W siódmej parze startował Damian Żurek, którego czas wyniósł 34,73 sekundy. Polak po swoim biegu zajął 2. miejsce. Na prowadzenie wysunął się biegnący z nim Chińczyk Gao, który ustanowił rekord olimpijski.
Kilka par później startował Marek Kania. Już wtedy jedno miejsce niżej plasował się wspomniany wcześniej Żurek. Kania rezultatu swojego kolegi jednak nie poprawił, na co wpływ mogła mieć izolacja, którą przebył tu w Pekinie. Jego wynik dawał mu po biegu 8. pozycję. Lepiej spisał się jadący z nim Koreańczyk Cha, który wskoczył na 2. miejsce.
Największe nadzieje wiązaliśmy z osobą aktualnego mistrza Europy, Piotra Michalskiego. Ostatni z Polaków pobiegł w parze dwunastej. Na metę wpadł z 3. czasem, który wyniósł 34,52 sekundy. Z Chińczykiem Gao przegrał o 20 setnych sekundy.
Wciąż jednak nie gwarantowało to medalu. To końca rywalizacji pozostało bowiem jeszcze trzy pary. Ostatecznie Piotr Michalski zajął 5. miejsce. Do medalu zabrakło mu 3 setnych sekundy. Wśród Europejczyków najlepszym okazał się jednak nasz reprezentant. Damian Żurek był 11., zaś Marek Kania zajął 16. miejsce.
