Ekstraklasa

1 marca w Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych na Stadionie Miejskim w Gdyni miejscowa Arka podejmowała Raków Częstochowa w ramach 1/4 finału Pucharu Polski. Podopieczni Marka Papszuna pogrążyli pierwszoligową drużynę, zwyciężając 2:0 i zapewnili sobie zasłużony awans w tych rozgrywkach.

Faworytem tego spotkania od początku byli goście, którzy ten fakt potwierdzili dzisiaj na murawie. Rakowianie nie tylko bronią pucharu, ale są też aktualnym wicemistrzem Polski. W poprzednim sezonie zespół z Częstochowy również spotkał się z piłkarzami Arki w tych rozgrywkach, wówczas grając w finale.

Raków do ćwierćfinału Fortuna Puchar Polski 2021/22 dotarł po odniesieniu trzech zwycięstw na wyjazdach ze: Stalą Rzeszów 4:2, KKS 1925 Kalisz 2:1 i Brut-Betem Termalicą Nieciecza 2:0.

I połowa

Przed pierwszym gwizdkiem sędziego Daniela Stefańskiego na stadionie przy Olimpijskiej w Gdyni obydwie drużyny zaprezentowały baner wspierający Ukrainę – „Stop War”. Następnie jako pierwsi starania od środka boiska rozpoczęli goście, którzy natychmiast ruszyli do ataku. Już w 3. minucie Karol Czubak (Arka Gdynia) umieścił piłkę w siatce rywala, ale boczny arbiter zasygnalizował spalonego. Kilka minut później Kacper Krzepisz (Arka Gdynia) musiał interweniować po mocnym uderzeniu Iviego Lopeza (Raków Częstochowa). Po kwadransie niewielką przewagę w posiadaniu piłki wypracowali sobie Rakowianie, którzy w 20. minucie otworzyli wynik spotkania. Bramkę zdobył pewnym strzałem głową Sebastian Musiolik (Raków Częstochowa), a asystował mu Ivi Lopeza (Raków Częstochowa). Gdynianie postanowili szybko odpowiedzieć i ruszyli lewą flanką. Adam Deja (Arka Gdynia) oddał celny strzał, jednak wprost w ręce golkipera częstochowian. W 30. minucie gdynianie przeprowadzili szybki kontratak na czele z Christianem Alemánem (Arka Gdynia), który wbiegł w pole karne i zagrał do Karola Czubaka (Arka Gdynia). 22-letni napastnik oddał strzał z 3. metrów, ale instynktownie obronił to Kacper Trelowski (Raków Częstochowa). Tę partię wygrali przyjezdni, zdobywający bramkę po jednym stałym fragmencie gry.

II połowa

Po przerwie od środka boiska rozpoczęli goście, którzy wyszli na drugą odsłonę z jedną zmianą w składzie. Boisko opuścił kontuzjowany Fábio Sturgeon (Raków Częstochowa), a w jego miejsce wszedł Mateusz Wdowiak (Raków Częstochowa). W 52. minucie piłkarze z Rakowa stanęli przed szansą na podwyższenie prowadzenia. Mateusz Wdowiak (Raków Częstochowa) zagrał w pole karne do Ivi Lopeza (Raków Częstochowa), jednak 27-letni Hiszpan zaprzepaścił tą okazję, oddając strzał z okolic 7. metra obok słupka. Jednak w 65. minucie zawodnicy Częstochowy zdobyli drugą bramkę w tym spotkaniu. Gola zdobył Vladislavs Gutkovskis (Raków Częstochowa), który korzystając na błędach w defensywie miejscowych, ograł golkipera Arki w sytuacji sam na sam. Od tego momentu do końca spotkania podopieczni Marka Papszuna kontrolowali już tylko przebieg meczu na murawie. Ostatecznie Raków wyeliminował Arkę Gdynia z dalszej przygody z Pucharem Polski, zwyciężając w Gdyni 2:0 i zasłużenie awansując do półfinału.

Mecz 1/4 finału Fortuna Puchar Polski, 1.03.2022 r.

Arka Gdynia vs Raków Częstochowa 0:2 (0:1)

Bramki: 20. Musiolik (RAK), 65. Gutkovskis (RAK)

Żółte kartki: 32. Marcjanik (ARK), 51. Kun (RAK), 58. Sorescu (RAK), 59. Milewski (ARK), 62. Aleman (ARK), 84. Sapała (RAK), 90+2. Dobrotka (ARK)

Arka Gdynia: Krzepisz – Marcjanik (C), Bunoza, Dobrotka, Milewski (87. Bednarski), Stępień, Deja, Kobacki (75. Siemaszko), Aleman, Adamczyk, Czubak (90. Kuzimski). Trener: Ryszard Tarasiewicz 

Raków Częstochowa: Trelowski – Niewulis (C), Arsenić, Tudor, Sapała, Czyż, Kun, Sturgeon (46. Wdowiak), Sorescu (67. Petrasek), Ivi (88. Długosz), Musiolik (55. Gutkovskis). Trener: Marek Papszun

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!