BARTŁOMIEJ LIPIŃSKI, fot. Anna Kmiotek, polski-sport.com
LUK Lublin w ramach 24. kolejki siatkarskiej Plusligi podjął na własnym terenie Trefl Gdańsk. Podopieczni Dariusza Daszkiewicza nie mieli już szans na play- offy, podczas gdy gdańszczanie cały czas o nie walczyli. Mimo zwycięstwa w pierwszym secie LUK-u, ostatecznie Trefl przejął inicjatywę wygrywając trzy kolejne partie.
Końcówka dla LUK-u

Już początek spotkania był interesujący i wyrównany. Lukas Kampa posłał piłkę w siatkę przy serwisie i na tablicy pojawił się kolejny remis (5:5). Akcja toczyła się punkt za punkt do czasu. aż w polu serwisowym nie pojawił się Mariusz Wlazły. Dzięki niemu gdańszczanom udało się wypracować dwa „oczka” przewagi (9:7). Prowadzenie nie trwało jednak długo. Gdański atakujący został przytrzymany po prostej przez Jakuba Wachnika i w rezultacie zespoły miały do czynienia z kolejnym remisem (10:10). Inicjatywa zaczęła przechodzić na stronę gospodarzy, którzy trzymali poziom pierwszej akcji. Bartosz Filipiak wykonał dobrą pracę na zagrywce, jednak seria została przerwana przez zepsuty serwis (14:12). Grzegorz Pająk świetnie prowadził grę lublinian, a na dodatek do swojego konta dołożył punktową zagrywkę (18:14). Druga połowa seta przebiegła już łatwo dla gospodarzy. Cała drużyna jednak spisała się dobrze, a ostatnia akcja należała do Kewina Sasaka, który zaserwował w pół siatki (19:25).

Trefl wyrównuje

Początek drugiej odsłony także był wyrównany. O punkt lepsza była jednak cały czas drużyna Michała Winiarskiego. Taka sama sytuacja miała miejsce w poprzednim secie. Dwa „oczka” prowadzenia gdańszczanie zyskali po autowym serwisie Filipiaka (8:6). Tym razem jednak to Trefl powiększał przewagę w miarę upływu seta. Przy Karolu Urbanowiczu w polu zagrywki gościom udało się wypracować wynik 14:10. Wachnik miał szansę na złapanie kontaktu punktowego z rywalem. Dostał on jednak za niską piłkę od Pająka i nabił się na gdański blok (14:17). Gdańszczanie zmierzali do wyrównania stanu rywalizacji. Z pewnością pomagał im w tym szczelny blok, którego rywale nie mogli sforsować. Ostatecznie Trefl doprowadził przewagę do końca, mimo że na koniec został zbombardowany zagrywką przez Filipiaka (25:23).

Rozpędzony Gdańsk

Set trzeci także nie chciał rozpocząć się inaczej. Filipiak nie poradził sobie na prawym skrzydle atakując w pół siatki. W rezultacie znów wynik wyrównał się (5:5). Konrad Stajer także dołożył cegiełkę do zdobyczy asem serwisowym w sam środek między dwóch przyjmujących (8:6). LUK Lublin miał w tym momencie na koncie 7 asów serwisowych podczas gdy Trefl 4. Bez wątpienia Filipiak grał nierówno. Mimo dobrych zagrywek w poprzednim secie, teraz nie kończył ataków. Bartłomiej Lipiński zaatakował po bloku w antenkę i doprowadził do czteropunktowego prowadzenia (16:12). Niewątpliwie lublinianie pozostawali w ciężkiej sytuacji nie kończąc pierwszych ataków. Nic nie stało na przeszkodzie Treflowi, który trzecią partię doprowadził do końca wygrywając 25:20.

Play- offy nadal możliwe

Można powiedzieć, że lublinianie stracili iskrę, która była widoczna w pierwszym secie. LUK grał niepewnie i bez siły, podczas gdy Trefl kontynuował dobrą grę. Bez wątpienia było to ważne spotkanie dla podopiecznych Michała Winiarskiego. Lublinianie nie walczyli już o miejsce w najlepszej ósemce, więc to spotkanie nie było dla nich tak istotne. Wachnik włożył całą siłę w atak na lewym skrzydle, jednak nadal było to za mało. Nie udało mu się skończyć piłkę, ponieważ świetnie w obronie spisali się gdańszczanie (18:15). Na koniec seta zrobiło się nerwowo, ponieważ Wlazły posłał w aut piłkę przy zagrywce (19:21). LUK potrafił wyjść z opresji i blokiem doprowadzić do wyrównania wyniku w końcówce (22:22). Gospodarze nie przyjęli zagrywki Lukasa Kampy i w ten sposób zakończył się czwarty set oraz cały mecz (25:23).

LUK Lublin 1:3 Trefl Gdańsk 
(25:19; 23:25; 20:25; 23:25)
MVP: Bartłomiej Lipiński

Składy drużyn:

LUK Lublin: Jan Nowakowski, Jakub Wachnik, Konrad Stajer, Mateusz Jóźwik, Dustin Watten (libero), Bartosz Filipiak, Grzegorz Pająk oraz Szymon Gregorowicz (libero), Igor Gniecki, Szymon Romać

Trefl Gdańsk: Mariusz Wlazły, Bartłomiej Lipiński, Maciej Olenderek (libero), Lukas Kampa, Moritz Reichert, Dmytro Pashytskyy, Karol Urbanowicz oraz Kewin Sasak, Mateusz Mika, Patryk Łaba

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!