Koszykarkom Pszczółki Polski Cukier potrzebna była dziś wygrana by awansować do finału EBLK. Arka postawiła bardzo wysoko dziś poprzeczkę. Mecz zakończył się po dwóch dogrywkach wygraną lublinianek.

 

Pierwsze akcje były wyrównane. Na każdą akcje jednych drugie odpowiadały. Dopiero w połowie kwarty zaczęła się minimalnie zarysowywać przewaga przyjezdnych z Lublina. Po szybkiej serii 7:0 „akademiczki” prowadziły 11:18, ale to nie był koniec. Po kolejnej skutecznej akcji Martiny Fassiny (tym razem trójka) przewaga gości sięgnęła stanu dziesięciu (14:24)  punktów. Po wznowieniu gry lublinianki szybko powiększyły przewagę do jedenastu oczek, ale na tym nie poprzestawały. Dopiero przy stanie 30:18 dla przyjezdnych gdynianki za sprawą Gustafson i Bertsch zmniejszały straty. Granicą do której Arka się zbliżała było pięć oczek. Jednak goście odpowiadały. Jeszcze w tej kwarcie przewaga wróciła do dwucyfrowego poziomu. Jednak mimo strat do rywalek gdynianki próbowały walczyć.

Po zmianie stron ponowną drużyną, która nadawała ton grze były ponownie lublinianki. Aktywne i skuteczne były Stancev, Mack i Fassina. Gdynianki nie miały w tym momencie na to recepty i dwudziestej czwartej minucie po punktach Smalls przegrywały aż 42:57. A to jeszcze nie był koniec złych informacji dla mistrzyń Polski sprzed roku. Gdy kolejną trójkę trafiła Kamiah Smalls było 47:64. Jednak w końcówce Arka próbowała podjąć rękawicę. Ostatnie dwie minuty trzeciej kwarty gdynianki wygrały 10:3. W czwartej kwarcie długo kilku punktowa utrzymywała się przewaga  AZS UMCS. Sygnałem do odrabiania strat były punkty Kamili Borkowskiej. Gdy trafieniem zza łuku popisała się Pinelopi Pavlopoulou gdynianki traciły tylko cztery oczka. Ostatnie trzy minuty decydującej kwarty należały do gospodyń. Właśnie w tym okresie gdynianki grały swoje i serią 14:4 doprowadziły do dogrywki.

W dogrywce długo gra toczyła się kosz za kosz. Gdy jednak swoje trafiły Smalls i Mack lublinianki prowadziły 84:88. Jednak szybko trójką odpowiedziała Marissa Kastanek. W końcówce jeszcze punkt z wolnego (na dwie próby) Magdalena Szymkiewicz. To oznaczało kolejne pięć minut. Druga dogrywka toczyła podobnie do początku pierwszej. Ale do czasu. Na dwie minuty do końca trójkę trafiła Aleksandra Stanacev. W końcówce osobiste trafiały Kamiah Smalls oraz Natasha Mack. To dało wygraną po pięćdziesięciu minutach gry Pszczółce AZS UMCS.

 

Najskuteczniejsze były Morgan Bertsch z 26 pkt i 10 zbiórkami oraz Megan Gustafson z 23 pkt i 10 zbiórkami, a 18 dołożyła Marissa Kastanek dla Arki. Dla lublinianek najwięcej zdobyły Aleksandra Stanacev (27 pkt i 10 asyst), Natasha Mack (26 pkt, 10 zbiórek), 19 pkt Martina Fassina, a Kamiah Smalls dołozyła 17 oczek i 10 zbiórek. Lublinianki stają przed szansą zdobycia pierwszego mistrzostwa Polski.

 

VBW ARKA GDYNIA – PSZCZÓŁKA POLSKI CUKIER AZS UMCS LUBLIN  96:102  (16:24, 24:24, 17:19, 21:11, d:10:10, d:8:14)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!