GRUPA AZOTY ZAKSA KĘDZIERZYN- KOŹLE, fot. Anna Kmiotek, polski-sport.com

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn – Koźle w trzech emocjonujących setach pokonała Jastrzębski Węgiel na rozpoczęcie bezpośredniej rywalizacji o tytuł mistrza kraju. Jastrzębianie byli jednak równorzędnym przeciwnikiem w niczym nie przypominając ekipę z ostatnich potyczek z kędzierzynianami, zatem w miarę rozwoju sytuacji może być w tym finale różnie.

Kędzierzynianie wygrali sezon zasadniczy. W play-offach najpierw wyeliminowali GKS Katowice (3:0 i 3:1), a następnie okazali się lepsi od Aluronu CMC Warty Zawiercie. Z tym że w tym przypadku nie mieli łatwo. W pierwszym meczu, który odbył się w Kędzierzynie-Koźlu, przegrali 1:3, ale już dwa następne zwyciężyli.

Drudzy w sezonie zasadniczym jastrzębianie play offy rozpoczęli od porażki 2:3 z Treflem Gdańsk. Później było już tylko lepiej. Najpierw wygrali po 3:0 z gdańszczanami, a następnie nie oddali seta PGE Skrze Bełchatów w półfinałowych meczach. W sumie w tym sezonie Grupa Azoty ZAKSA wygrała pięć meczów, a Jastrzębski Węgiel jeden – mecz o Superpuchar Polski.

Początek meczu był wyrównany. Od stanu 11:12 kędzierzynianie zaczęli uzyskiwać przewagę. Zdobyli kolejno trzy punkty. Trener gości poprosił o pierwszą przerwę. Nie przyniosła ona dla jastrzębian efektu. Gracze Grupy Azoty ZAKSY utrzymywali przewagę dwóch punktów. Po asie Aleksandra Śliwki było 18:15. Zawodnik ten swoją zagrywką mocno utrudnił życie rywalom. Prowadzenie wzrosło do 21:15. Gospodarze mieli dobrą defensywę. Kamil Semeniuk w pierwszej partii zdobył 8 punktów, o trzy mniej miał Norbert Huber.

Losy drugiego seta rozstrzygnęły się w grze na przewagi. Zapowiadały to pierwsze akcje. Na każdy punkt rywal odpowiadał tym samym. Mieliśmy m.in. wyniki 3:3, 6:6 czy 14:14. Od tego ostatniego remisu jastrzębianie zdobyli dwa punkty. Jednak gospodarze szybko odrobili tę stratę. Rywalizacja znowu toczyła punkt za punkt i było po 20. Tym razem na dwupunktowe prowadzenie wyszli gospodarze i wydawało się, że szybko doprowadzą seta do końca. Mieli 24:22, ale jastrzębianie wyrównali. Bronili piłki setowe, ale to Grupa Azoty ZAKSA zwyciężyła 27:25.

Gospodarze bardzo dobrze otworzyli trzeciego seta, prowadząc 3:1 oraz 6:3. Następnie gra się wyrównała. W końcówce Grupa Azoty ZAKSA prowadziła 23:20 i goście wyrównali dzięki mocnym zagrywkom Jurija Gladyra. David Smith przerwał ze środka passę jastrzębian, a w ostatniej akcji zabrakło asekuracji.

Drugi mecz odbędzie się w Jastrzębiu w sobotę (początek 14:45). Gra się do trzech zwycięstw.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Jastrzębski Węgiel 3:0 (25:21, 27:25, 25:23)

MVP: Aleksander Śliwka

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kłęk, Kaczmarek, Kosian, Rejno, Janusz, Staszewski, Kluth, Kaciczak, Śliwka, Semeniuk, Smith, Kalembka, Kozłowski, Żaliński, Huber, Majcherski, Shoji, Banach

Jastrzębski Węgiel: Dryja, Hadrava, Strzymszok, Toniutti, Baroti, Boyer, Wiśniewski, Czerny, Gladyr, Tervaportti, Cedzyński, Clevenot, Szwed, Fornal, Rakowski, Szymura, Styrnol, Macyra, Popiwczak, Granieczny, Biniek

Źródło: plusliga.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!