foto: pzpn.pl

Zwycięstwem 5-0 zakończył się wyjazdowy pojedynek kadry Polski U-21 w Eliminacjach do Mistrzostw Europy 2023. Polacy rozbili w Serravalle uotsidera grupy B, a sukces jest o tyle ważny, że przesuwa naszą reprezentację na 2. lokatę w tabeli i daje możliwość w ostatniej serii gry o awans.

Dość niespodziewane rozstrzygnięcie spotkania Łotwy z Izraelem przyniosło reprezentacji Polski nowe możliwości. Łotysze zwyciężyli w Rydze 1:0 i znów wszystko znalazło się w nogach i głowach biało-czerwonych. Aby zapewnić sobie co najmniej udział w barażach, musieli najpierw pokonać w Serravalle San Marino, a następnie zwyciężyć w Łodzi z Niemcami. Pierwszy sprawdzian przyszedł w czwartkowy wieczór, gdy podopieczni Macieja Stolarczyka zmierzyli się z Sanmaryńczykami. W podstawowym składzie znalazło się dwóch debiutantów. Po raz pierwszy koszulkę kadry młodzieżowej przywdziali Kacper Łopata oraz Łukasz Łakomy. Kapitanem polskiej reprezentacji został natomiast Łukasz Poręba.

Cel postawiony przed Polakami był bardzo prosty – pewne, najlepiej wysokie zwycięstwo, nieokupione kontuzjami. Biało-czerwoni szybko ruszyli do realizacji. Strzał Michała Skórasia zdołał jeszcze zatrzymać golkiper gospodarzy, ale w czwartej minucie spotkania był już bezradny. Po sprytnym, szybkim wyrzucie z auto Kacper Kozłowski dośrodkował z prawej strony w pole karne, a tam najszybszy okazał się Bartosz Białek. Napastnik biało-czerwonych wyprzedził sanmaryńskich defensorów i umieścił piłkę w siatce.

W kolejnych minutach Polacy kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń. Choć nie szturmowali bramki rywala, cierpliwie czekali na swoją szansę. Ta nadeszła – i przyniosła pożądany efekt – po upływie nieco ponad kwadransa gry. Dośrodkowanie Łukasza Poręby wykorzystał Kacper Łopata i Pietro Amici musiał po raz drugi wyjmować futbolówkę z bramki. Kolejny cios Polacy wyprowadzili na dwanaście minut przed końcem pierwszej połowy meczu. Właśnie wtedy oko w oko z Amicim stanął Michał Skóraś. Choć jeden z obrońców kadry San Marino zdołał dogonić pomocnika biało-czerwonych, ten ze stoickim spokojem wykorzystał dogodną sytuację, podwyższając rezultat na 3:0. W 42. minucie kunsztem musiał wykazać się niemal bezrobotny wcześniej Cezary Miszta. Po uderzeniu z dystansu i rykoszecie zdołał jednak wyjść z tej sytuacji obronną ręką. Biało-czerwoni zeszli na przerwę z trzybramkowym prowadzeniem.

W przerwie trener Maciej Stolarczyk nie zdecydował się na żadne roszady w składzie, a jego podopieczni stwarzali sobie kolejne okazje, z których rywale wychodzili jednak obronną ręką. Po kwadransie drugiej połowy szkoleniowiec biało-czerwonych dokonał trzech zmian jednocześnie, a debiut w kadrze młodzieżowej na swoim koncie zapisał Jakub Myszor. Kilka minut później do grona debiutantów dołączyli też Jakub Kałuziński i Bartłomiej Wdowik. Świeża krew nie przyniosła jednak szybko kolejnych bramek dla reprezentacji Polski. Dopiero na osiem minut przed końcem precyzyjnym strzałem popisał się Kałuziński, nie dając żadnych szans na skuteczną interwencję golkiperowi gospodarzy.

Piąty cios padł w 89. minucie. W polu karnym faulowany był Ariel Mosór, a do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Bartosz Białek. Napastnik polskiej reprezentacji silnym strzałem pod poprzeczkę pokonał Pietro Amiciego, notując na swoim koncie drugiego gola w tym spotkaniu.

Biało-czerwoni wykonali swój plan, zwyciężając 5:0. Dało im to awans na drugie miejsce w tabeli grupy B kwalifikacji do przyszłorocznych mistrzostw Europy. W ostatnim meczu zmierzą się z Niemcami. Spotkanie to zostanie rozegrane 7 czerwca o godz. 18:00 w Łodzi.

2 czerwca 2022, Serravalle
San Marino – Polska 0:5 (0:3)
Bramki:
 Bartosz Białek 4, 89 k, Kacper Łopata 16, Michał Skóraś 33, Jakub Kałuziński 82.
San Marino: 23. Pietro Amici – 2. Simone Franciosi, 22. Filippo Pasolini (46, 17. Luca Cecchetti), 8. Giacomo Matteoni (57, 6. Filippo Santi), 7. Alessandro Tosi, 3. Andrea Contadini – 10. Elia Ciacci (46, 18. Samuele Zannoni), 21. Lorenzo Capicchioni, 19. Alex Toccaceli (65, 14. Giacomo Valentini), 20. Lorenzo Lazzari (81, 9. Daniele Babboni) – 11. Samuel Pancotti.
Polska: 1. Cezary Miszta – 5. Konrad Gruszkowski (61, 7. Wiktor Długosz), 2. Kacper Łopata, 3. Ariel Mosór, 14. Michał Karbownik (69, 15. Bartłomiej Wdowik) – 21. Michał Skóraś (61, 11. Mariusz Fornalczyk), 6. Łukasz Poręba (69, 23. Jakub Kałuziński), 8. Ben Lederman, 19. Łukasz Łakomy, 10. Kacper Kozłowski (61, 18. Jakub Myszor) – 17. Bartosz Białek.
Żółte kartki: Pasolini, Zannoni, Franciosi, Tosi – Białek.
Sędziował: Luka Bilbija (Bośnia i Hercegowina).

Źródło: laczynaspilka.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!