W sobotę o medale na światowym czempionacie w Oregonie rywalizowali polscy młociarze. Zwycięzca okazał się Paweł Fajdek.
Finał konkursu rzutu młotem odbył się w sesji porannej czasu lokalnego. Do rywalizacji przystąpili Paweł Fajdek i Wojciech Nowicki. Obaj byli stawiani w roli głównych faworytów do medali. Fajdek w swojej karierze czterokrotnie zdobywał złoty medal MŚ, zaś Nowicki sięgnął w ubiegłym roku po złoto olimpijskie.
Przed startem tegorocznego czempionatu liderem list światowych był Wojciech Nowicki, którego najlepszy rzut wyniósł 81 metrów i 58 centymetrów. Paweł Fajdek (80,56 m) plasował się na 3. lokacie.
Po trzech kolejkach awans do ścisłego finału zapewniła sobie najlepsza ósemka. Pozycję lidera na tym etapie zawodów piastował Fajdek, który w trzecim podejściu osiągnął 81 metrów i 98 centymetrów. Nowicki (81,03) klasyfikowanym był na 2. lokacie.
Pierwsza runda ścisłego finału nie stała na najwyższym poziomie. Żaden z zawodników nie przekroczył bowiem 80 metra, zaś wcześniej młot na taką odległość posłała piątka sportowców. Zmian w klasyfikacji nie było też po przedostatniej serii rzutów, co oznaczało, że sobotni konkurs będzie kończył Paweł Fajdek.
Już przed ostatnią próbą Wojciecha Nowickiego mieliśmy pewność, że Polak będzie złotym medalistą mistrzostw świata. Nie został nim jednak Nowicki, który swojego najlepszego wyniku już nie poprawił, ale 2. pozycję zdołał oczywiście zachować, gdyż żaden z rywali nie przekroczył 80 metra. Konkurs zamykany był więc przez pięciokrotnego mistrza świata. Fajdek szedł do koła jako zwycięzca konkursu, ale swoją ostatnią próbę miał spaloną. To jednak nie odebrało mu złotego medalu.
Skrócone wyniki zawodów:
- Paweł Fajdek (POL) 81,98 m
- Wojciech Nowicki (POL) 81,03 m
- Eivind Henriksen (NOR) 80,87 m
