Foto: Marcin Bryja/widzew.com

Drugi piątkowy mecz, po kanonadzie w Płocku, rozbudził apetyty kibiców. Jagiellonia Białystok na własnym stadionie przegrała z Widzewem Łódź. Gospodarzy napoczął przepięknym strzałem z rzutu wolnego Bartłomiej Pawłowski, a wynik ustalił po solowej akcji Sanchez, dla którego była to pierwsza bramka w Ekstraklasie.

Widzew powrócił do Ekstraklasy i w drugiej kolejce miał nadzieję na zdobycie pierwszych punktów. Na inaugurację przegrał z Pogonią Szczecin, po fenomenalnie bramce Biczachczjana. Jednak mimo porażki, pozostawił po sobie dobre wrażenie. Jagiellonia natomiast, pokonała Piasta Gliwice a wydarzeniem wartym odnotowania była bramka, obchodzącego wczoraj (21.07)  siedemnaste urodziny, wychowanka Mateusza Kowalskiego.

Pierwsza połowa

Do 6. minuty musieliśmy czekać na pierwszy strzał, ale czujny w bramce, był golkiper Widzewa, Ravas. Chwilę później, stykową piłkę zagrał Pazdan, ta trafiła do Prikryla, który mógł zdobyć gola po rykoszecie, jednak ponownie dobrą interwencję zanotował bramkarza z Łodzi. Po drugiej stronie groźną akcją odpowiedzieli przyjezdni, jednak Pawłowski  z kilku metrów, fatalnie przestrzelił. W 24. minucie zakotłowało się pod bramką gości, gdy obrońca, Mateusz Żyro zderzył się z piąstkującym Ravasem. Bardzo groźnie było pięć minut później, gdy przed własnym polem karnym piłkę stracił Bartłomiej Pawłowski,  Imaz zagrał ją szybko do czającego się w polu karnym Bidy, który przytomnie wystawił ją do Guala, lecz jego strzał, na ciało, przyjął  kapitan Widzewa- Stępiński. Mimo optycznej przewagi gospodarzy, to Widzew mógł objąć prowadzenie za sprawą Kuna. Po dośrodkowaniu od Letniowskiego jego uderzenie głową o centymetry minęło bramkę Jagiellonii. Pod koniec pierwszej części gry, lider gospodarzy, Imaz próbował szczęścia z przed pola karnego, jednak ponownie, jak w kilku poprzednich sytuacjach, zabrakło celności. Podsumowaniem całej pierwszej połowy była ostatnia sytuacja, gdy po dobrym dośrodkowaniu w ogóle w piłkę nie trafił Wdowik. Na przerwę obie drużyny schodziły do szatni przy bezbramkowym remisie. Lepsze wrażenie sprawiała Jagiellonia, lecz równie dobrze, to zespół z Łodzi mógł prowadzić, gdyby tylko nie szwankowała jego skuteczność.

Druga połowa

Druga połowa zaczęła się od kontrowersji, w Polu karnym po starciu z Pospisilem padł Kun, sędzie nie wskazał na rzut karny, jednak sytuacja w powtórkach wskazywała na to, że Widzewowi należał się rzut karny. Gdzie był w tej sytuacji VAR? W odpowiedzi po rzucie rożnym uderzał Imaz, jednak znów został zablokowany. Świetną sytuacje znów miał Kun, lecz tym razem jego strzał głową wyśmienicie obronił Alomerovic. To powinna być bramka dla gości. Solidnie w obronie prezentował się Stępiński, który udaremnił dojście do piłki Imazowi. Kolejne minuty na boisku rządził chaos i tak było do 72. minuty spotkania, wtedy to do rzutu wolnego podszedł Pawłowski i idealnie przymierzył w okienko bramki Jagielloni. Pokazał próbkę swoich nieprzeciętnych umiejętności, za które niegdyś zapracował na transfer do hiszpańskiej Malagi. Na moment przycichł stadion, wypełniony ponad jedenastoma tysiącami kibiców. Blisko wyrównania było po efektownej akcji Imaza. Kapitan gospodarzy zagrywał piłkę piętą do Nunesa, lecz w ostatnie chwili został uprzedzony przez obrońców. w 84. minucie wprowadzony w drugiej połowie Sanchez, po solowej akcji strzelił drugą bramkę dla Widzewa. Zdecydowanie wykorzystał niezdecydowanie obrony, wbiegł między czterech zawodników „Jagi” i już na wślizgu uderzył obok wychodzącego z bramki Alomerovicia.

Do końca spotkania Widzew spokojnie kontrolował przebieg rywalizacji i dowiózł pierwsze trzy punkty w sezonie. Jagiellonia może czuć niedosyt, bo przez większość czasu kontrolowała przebieg gry, lecz zabrakło w tym wszystkim konkretów w postaci bramek.

 

PKO Ekstraklasa – 2. kolejka:
Jagiellonia Białystok – Widzew Łódź 0:2 (0:0)
Bramki: Pawłowski 72. Sanchez 84.
Jagiellonia Białystok: Alomerovic – Pazdan, Skrzypczak, Tiru, Wdowik, Nene (81. Cernych), Pospisil, Prikryl, Imaz, Bida (64. Kowalski), Gual (70. Trubeha).
Widzew Łódź: Ravas – Stępiński, Żyro, Chorbadzhiyski (63. Kreuzriegler), Danielak (66. Shehu), Hanousek, Kun, Nunes, Letniowski (80. Zieliński) , Pawłowski (80. Hansen) Z, Terpiłowski (63. Sanchez) .

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!